Z nowym rokiem lubię poczuć powiew czystości i ładu, żeby nowe myśli i działania rozwijały się bez ograniczeń, żeby ładować się dobrą energią, która nie ma szans zrodzić się w tych warunkach.
Mój umysł i zmysły potrzebują czystości i harmonii wokół, żeby złapać dobry rytm i nowe prądy.
Ciągły brak czasu, i chyba trochę już zimowe zmęczenie, skutkują tym, że nic nie robię, żeby to zmienić, a odczuwam coraz większy dyskomfort.
Właśnie podjęłam postanowienie, muszę zakasać rękawy, usunąć masę zbędnych rzeczy i zaprowadzić sterylny porządek i perfekcyjny ład w moim świecie. Mój świat to w dużej mierze szafy z ubraniami, pełne po brzegi cudnych ubrań, z których nie korzystam, bo o nich nie pamiętam; trudno je dojrzeć kiedy kłębią się upchane bez pomysłu.
Klamka zapadła, daję sobie czas do końca stycznia.
Szkoda, że nie jestem z natury tak perfekcyjna jak Perfekcyjna Pani Domu, ona z pewnością nie ma takich problemów.
Moje gotowanie już odzwierciedla ten kierunek; im prościej i łatwiej, a jednocześnie zdrowo i z pomysłem, tym lepiej. Tak zrodził się przepis na najprostszą na świecie szarlotkę. Powstał też trochę w wyniku potrzeby; goście pod drzwiami, a w domu bloggera nie ma niczego do kawy? Zaraz będzie, szybka szarlotka.
SZARLOTKA SZYBKA I PYSZNA
Składniki:
ciasto:
1 i 1/2 kubka mąki pszennej
1/2 kubka cukru - jeżeli ktoś lubi słodsze ciasto, trzeba użyć więcej cukru, około 3/4 kubka
1/2 (100g) kostki masła, zimnego, pokrojonego na kawałki
1/3 kubka śmietany kremówki, czyli 30%
1 całe jajko, 1 żółtko
cukier waniliowy
szczypta soli
jabłka:
4 duże jabłka, obrane i pokrojone w cieniutkie plasterki
1/3 kubka brązowego cukru
2 - 3 łyżeczki mielonego cynamonu
2 - łyżki miodu płynnego
Jak zrobiłam:
1. Mąkę wymieszałam z cukrem, solą i cukrem waniliowym. Dodałam pokrojone zimne masło, jajka i posiekałam całość nożem. Wlałam śmietanę i szybko zagniotłam ciasto; nie powinno się go wyrabiać, a tylko szybko połączyć składniki. Uformowałam kulę i zawinięte w folię włożyłam na 10 minut do lodówki. Lepiej jest je trzymać w lodówce dłużej, ale ja nie miałam na to czasu. Po upieczeniu i tak okazało się świetne.
2. Wyjęłam ciasto z lodówki i rozwałkowałam je na placek o średnicy o około 5cm większej niż średnica formy do pieczenia. Wyłożyłam formę, zostawiając margines ciasta. Nakłułam spód w kilku miejscach.
3. Na spodzie ułożyłam jabłka, układając kawałki ciasno, jeden zachodzący na drugi. Jabłka posypałam cukrem i cynamonem. Wystający brzeg ciasta zagięłam do środka, przykrywając częściowo jabłka. Na końcu polałam jabłka płynnym miodem.
4. Piekarnik nagrzałam do 180'C i wstawiłam szarlotkę. Piekłam przez około 40 minut, aż zaczęła brązowieć z wierzchu.
Szarlotka jest najlepsza z lodami waniliowymi. Jeżeli chcemy ograniczyć kalorie, można zjeść z jogurtem, albo bez dodatków.
To moje ulubione ciasto kiedy mam ochotę na coś lekkiego do kawy. Można ją posypać cukrem pudrem, wtedy będzie zdecydowanie słodsza.
Ślina cieknie!!!!
OdpowiedzUsuńEndomondo przetestowane?
Czasem nie warto być taką Perfekcyjną i lepiej robić szybkie, pyszne szarlotki! ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak zmieniałam. Teraz na zdjęciu jestem ja i dlatego takie ciemne :p
UsuńPięknie wygląda, a zapach przez monitor przechodzi:-)
OdpowiedzUsuńBiegnę po jabłka. Raczej ślizgam się;)
OdpowiedzUsuńszarlotka, moje ulubione ciasto :) pachnie domem! przypomina mi od razu moją mamę :)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda :)
OdpowiedzUsuńświetnie się ta szarlotka prezentuje!
OdpowiedzUsuńprzepysznie! :)
OdpowiedzUsuń