piątek, 8 czerwca 2012

8 czerwca 2012





Jakiś czas temu, całkiem przypadkowo trafiłam na warsztaty kulinarne i stało się!

Do tego momentu sądziłam, że moją największa pasją jest moda i design, chociaż gotować lubiłam od zawsze.  Warsztaty i ludzie, których tam poznałam, zmienili moje myślenie o gotowaniu; to nie umiejętność, to sztuka.
Warsztaty odbyły się w Spocie w Poznaniu i prowadzone były przez Dominika Stachowiaka, prekursora social cooking w Polsce, być może znanego Wam z telewizji. Dały mi one dużo, nie tylko jeżeli chodzi o umiejętności, ale dzięki nim poznałam również świetne przepisy, którymi  oczywiście się z Wami podzielę.

Co sądzicie o kurczaku? Nuda, prawda?
Nie w wydaniu Dominika.  Teraz jest to jedna z moich, i nie tylko moich, ulubionych potraw.


Kurczak (albo indyk) w sosie porowo – musztardowym
3 udka kurczaka ze skórą albo 2 piersi indyka ze skórą
3 łyżeczki musztardy Dijon
2 młode pory
250 ml śmietany 36% (ja robię to danie bez śmietany, kurczak i pory dają doskonały sos własny, w dużej ilości)
2 łyżki miodu (akacja/lipa najlepiej)
4 sztuki anchois
rucola
oliwa z oliwek
cytryna
migdały w płatkach
zioła koniecznie: majeranek, tymianek


Kurczaka (indyka) opłucz, przypraw solą, pieprzem, ziołami i miodem od strony skóry. Włóż mięso do piekarnika na około 20 minut. Pory po odcięciu zielonych liści  umyj – najlepiej natnij koniec, rozłóż je jak wachlarzyk i wypłucz dokładnie piasek – i pokrój w plastry. Na wysokiej patelni rozgrzej olej i przesmaż je. Kurczaka połóż na porach i zalej śmietaną albo, jeżeli robisz wariant mój, bez śmietany, po prostu duś przez około 20 min. Dodaj anchois i musztardę. Przed podaniem dopraw sos solą, pieprzem i dodaj sok z cytryny. Posyp płatkami migdałów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz