Jako, że zlecenie pochodziło od Włochów, postanowiłam zastosować tofu w kuchni włoskiej, a dokładnie sycylijskiej, którą lubię chyba najbardziej. Jednym z moich ulubionych dań od zawsze jest sycylijski makaron z klopsikami i sosem pomidorowym, który widziałam na filmie o mafii sycylijskiej, tradycyjnie gotują mężczyźni. Danie wydaje się proste, ale to bardzo szczególna potrawa. Wymaga czasu, serca i dopieszczenia. Podobnie jak klopsiki z tofu z pastą orkiszową i sosem pomidorowym.
Tofu okazało się doskonałym i wdzięcznym produktem, którego jeszcze nie rozumiem tak do końca, ale wiem jak z nim pracować i na co uważać. Przy odpowiednim doprawieniu jest pyszne, lekkie i ciekawe w konsystencji. Cieszę się, ze wywiązałam się z zadania i jednocześnie nauczyłam czegoś nowego, to ogromna satysfakcja.
Składniki:
makaron
1 kubek mąki orkiszowej
1 kubek mąki pszennej
2 jajka
1 łyżka oliwy virgin
około 1/3 kubka letniej wody
szczypta soli
sos
6-7 pomidorów dojrzałych pomidorów
2 ząbki czosnku
oliwa do smażenia
sól
250g tofu, odsączonego z wody
1 cebula czerwona, starta na tarce o grubych oczkach
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
1 łyżeczka musztardy Dijon
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka kuminu ( mielonego kminu )
1 mały pęczek natki pietruszki drobno posiekanej
1/2 kubka zmielonych na mączkę migdałów
1 łyżka mąki pszennej
sól, pieprz
olej słonecznikowy do smażenia
Jak zrobiłam:
makaron
Połączyłam oba rodzaje mąki i sól. Usypałam górkę, zrobiłam dołek w środku, wlałam oliwę i wbiłam jajka. Widelcem połączyłam zagarniając mąkę do środka. Wodę i mąkę trzeba mieć pod ręką. Wyrobiłam elastyczne ciasto, przez około 10 minut, dolewając odrobinę wody, kiedy było za suche. Zawinęłam w folię i odłożyłam na 30 minut.
Rozwałkowałam na bardzo cieniutki placek, podsypując mąką, żeby ciasto się nie kleiło. Złożyłam i pocięłam na makaron, przesypując mąką. Zostawiłam na dobrą godzinę do wyschnięcia.
sos
Pomidory sparzyłam wrzątkiem. Zdjęłam skórkę. Na patelni rozgrzałam 2 łyżki oliwy. Pomidory pokroiłam w kostkę i smażyłam na bardzo małym ogniu przez około 30 minut, aż pomidory się rozpadły, a sos zredukował do dość gęstej masy. Wcisnęłam czosnek i dusiłam przez jeszcze chwilę. Doprawiłam solą.
klopsy z tofu
Tofu odsączyłam z wody bardzo dokładnie i starłam na tarce o grubych oczkach. Dodałam startą na grubych oczkach czerwoną cebulę, a potem wszystkie pozostałe składniki. Wymieszałam na dość gęstą masę. Na patelni rozgrzałam bardzo dobrze około 3 - 4 łyżki oleju słonecznikowego. Dłońmi formowałam kulki z masy z tofu i smażyłam je na oleju, przewracając delikatnie, żeby były usmażone z każdej strony.
W dużym garnku zagotowałam wodę z solą. Wrzuciłam wysuszony makaron, gotowałam przez 3 minuty. Odcedziłam. Ułożyłam na talerzu, na nim rozprowadziłam sos, a na wierzchu ułożyłam klopsy. Udekorowałam listkami pietruszki.
Drugą porcję klopsów zrobiłam obtaczając je w bułce tartej. Są trochę bardziej kaloryczne, ale bardzo dobre i łatwiejsze w smażeniu, nie przywierają. Ja jednak wolę te saute.
Pięknie wygląda i na pewno smaczne ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno, Adam ( poniżej ) potwierdza :)
UsuńKurcze zrobiłem!, jest świetne
OdpowiedzUsuńAdam, super! Dziękuję za feedback, to największa satysfakcja dla mnie :)
Usuń