Deser marchewkowy z chia zdecydowanie do takich należy. To przepis, który w zeszłym roku w maju zrobiłam dla Biokuriera, a którym teraz dzielę się nim na blogu.
Do wartości odżywczych chia chyba już nikogo przekonywać nie trzeba, a jak smakują, przekonajcie się sami, ja je szczególnie lubię z mlekiem kokosowym. Po zalaniu mlekiem i sokiem, może być też z buraka, nasiona pęcznieją bardzo szybko, dają przyjemne uczucie sytości, no i świetnie działają na przewód pokarmowy.
czas przygotowania:
20 minut plus czas chłodzenia około 2 godz.
składniki:
na 5 porcji – naczynia 200ml
145g nasion chia
420ml świeżego soku z marchwi - może być też z buraka
250ml mleka kokosowego
1 duża łyżka miodu
½ łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki kardamonu
polewa:
90g serka kremowego typu Philadelphia
1 łyżka miękkiego masła
60g mielonych orzechów włoskich
1 łyżeczka soku z cytryny
szczypta soli
garść orzechów pistacjowych, posiekanych, do posypania - opcjonalnie
garść owoców, do posypania
jak zrobić:
wymieszaj chia z
sokiem z marchwi czy buraka, z mlekiem kokosowym, wszystkimi przyprawami i
miodem, odstaw do spęcznienia na 10 – 15 minut. Po tym czasie, rozłóż równo do
pięciu 200ml szklanek czy miseczek, najlepiej z przezroczystego szkła, bo
barwa puddingu jest piękna, odstaw. Przygotuj polewę: wymieszaj, najlepiej
mikserem, wszystkie składniki na gładką masę. Pokryj nią pudding w naczyniach,
wstaw do lodówki na około 2 godz., żeby dobrze zastygła. Przed podaniem posyp
posiekanymi pistacjami, a na końcu owocami.
jeszcze nie miałem okazji spróbować takiego deseru, ciekawy jestem jak smakuje. koniecznie muszę wypróbować ten przepis.
OdpowiedzUsuńbędzie Ci smakował :)
Usuń