Wygląda jak baklawa, ale zupełnie jej nie przypomina, no może tylko z tego, że jest pełen orzechów.
Tak pełen, że po upieczeniu środek pozostaje delikatnie wilgotny i żujący, o cudownie orzechowym smaku, z chrupiącą skorupką na wierzchu.
Mazurek nie jest dietetyczny, zawiera sporo cukru, ale za to nie ma w nim mąki, jest więc bezglutenowy, a to ważna informacja dla wszystkich tych, którzy unikają glutenu.
Składniki:
na blaszkę 30x40cm
ciasto:
150g mielonych migdałów
100g mielonych orzechów laskowych z łupinkami
150g rozpuszczonego i przestudzonego masła
150g jasnego cukru trzcinowego
3 białka
szczypta soli
1/2 łyżeczki sody
polewa:
3 żółtka
150g cukru trzcinowego
1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
kilkanaście migdałów blanszowanych do dekoracji
Jak zrobić:
1. Wymieszaj zmielone orzechy i migdały z rozpuszczonym masłem i cukrem trzcinowym, dodaj sodę. Białka oddziel od żółtek i ubij ze szczyptą soli na sztywną pianę. Wymieszaj z masą orzechowo maślaną.
Przełóż do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw do nagrzanego do 180'C piekarnika i piecz przez 25 minut.
2. Z żółtek i cukru utrzyj kogel mogel na biały puszysty krem, pod koniec dodaj mączkę ziemniaczaną. Wyjmij upieczony spód mazurka. Nałóż na wierzch kogel mogel i rozsmaruj dokładnie na całej powierzchni. Wstaw do piekarnika na 5-7 minut, aż z kremu z żółtek zrobi się chrupiąca skorupka. Wyjmij i pokrój w romby albo kwadraty jeszcze na ciepło, bo po wystygnięciu skorupka popęka. Udekoruj migdałami wciskając je delikatnie w ciepły wierzch.
Najlepszy mazurek ever! W tym roku tylko ten (ograniczamy budżet)!
OdpowiedzUsuń