wtorek, 8 listopada 2022

Szarlotka bezglutenowa, z mąki gryczanej i ryżowej, najlepsza

 I znowu była długa przerwa na blogu. Na blogu i nie tylko, bo ostatnio wszystko się u mnie tak dzieje, kompletnie bez woli, determinacji i konsekwencji. Tak jest z bieganiem, i to największe moje zmartwienie. Wychodzę na trening, z ogromnymi oporami, wracam zmęczona ale szczęśliwa i myślę, już od jutra biegam codziennie, przecież daje mi to takie zadowolenie, więc jutro tylko przypomnę sobie ten stan i wychodzę. I co? I nic, przychodzi jutro, a ja znowu znajduję pretekst, żeby nie biegać. I tak żyję, z ciągłym poczuciem winy, z nieustającym kacem moralnym, no i z niezadowoleniem z siebie.

Mam nadzieję, że najgorsze już za mną, wczoraj i dzisiaj biegałam, robię w końcu post, jest dobrze, już jestem na prostej do wyjścia z impasu. 

Co dzisiaj? Dzisiaj szarlotka. Jesienią szarlotki smakują najlepiej. Ten zapach, aromat cynamonu i wanilii wypełniający cały dom. Ciasto miało być dla gości, a goście bezglutenowi, no i taka jest szarlotka. Ale, o ile niektóre ciasta bez glutenu są mało atrakcyjne, bo nic nie zastąpi mąki z glutenem, to ta szarlotka jest absolutnie rewelacyjna, jest lepsza od klasycznej. Mąki gryczana i ryżowa świetnie spisały się w cieście kruchym (takim z odrobiną proszku do pieczenia), dały też ciekawy orzechowy smaczek, który pasuje do jabłek idealnie.

PS zdjęcia robiłam ostatnim dwóm kawałkom, wszystko zniknęło zanim zdążyłam ze zdjęciami, musiałam sobie poradzić, wybaczcie.

Uwaga, zamiast mąki gryczanej i ryżowej można użyć mąki kukurydzianej.






















Składniki


na blaszkę 20cm x 25cm (albo inną o podobnych wymiarach)


120g mąki gryczanej jasnej

80g mąki ryżowej

170g mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

200g masła, pokrojonego w kostkę (możesz użyć oleju kokosowego)

2 żółtka

duża szczypta soli

140g cukru pudru


jabłka:

1.5 kg jabłek

2 łyżki miodu

1 łyżeczka cynamonu

1 - 2 łyżki cukru wanilinowego


jak zrobić:

jabłka:

obierz jabłka ze skórki, pokrój je na ćwiartki, wytnij gniazda nasienne, potem pokrój ćwiartki na plasterki. Rozgrzej patelnię na średnim ogniu, wrzuć jabłka, po chwili dodaj miód i cynamon, duś jabłka ciągle mieszając, aż zmiękną. Pod koniec dodaj cukier wanilinowy, wymieszaj i duś jeszcze przez chwilę. W sumie gotowałam jabłka przez około 20 minut. Odstaw patelnię.

ciasto:

wymieszaj mąki gryczaną i ryżową, razem 200g, dodaj 160g ziemniaczanej i 140g cukru pudru, wymieszaj, wsyp sól i proszek do pieczenia, wszystko wymieszaj. Do miski dodaj 200g masła pokrojonego w kostkę, rozetrzyj palcami z mąką, teraz dodaj żółtka i staraj się zagnieść w miarę gładkie ciasto. Jeżeli będzie za suche, moje takie było, dodaj odrobinę zimnej wody i zagnieć ciasto. 

Uformuj kulę, podziel ją na dwie części, trochę mniejszą i większą. Mniejszą zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki.

Większą wylep spód blaszki wyłożonej papierem do pieczenia; ja tnę ciasto na plastry albo kawałki, rozkładam je na spodzie, a potem palcami wylepiam ciastem całą powierzchnię. Nakłuj spod w kilku miejscach i podpiecz w 180' przez około 15 minut, powinien być złocisty ale nie za bardzo rumiany.

Jabłka rozłóż na spodzie, nawet gorącym, wyrównaj, zimną częścią ciasta pokryj jabłka ścierając je na tarce o grubych oczkach i rozkładając równo na całej powierzchni. Jeżeli ciasto jest za miękkie, możesz włożyć je do zamrażalnika albo porwać na kawałki i rozsypać na jabłkach.

Piecz w 180' przez 45 min, aż będzie rumiane na wierzchu. Jeżeli przypiecze się zbyt szybko, przykryj wierzch folią aluminiową i dopiecz. Możesz posypać cukrem pudrem, możesz też podawać na gorąco, jest najlepsza.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz