Wszyscy dookoła pytają, skąd ta zmiana....Sama nie wiem, ale nie tego, dlaczego wróciłam do słodkości, raczej jak to możliwe, że tak długo ich sobie odmawiałam. W wyniku tego, że pochłaniam ciasta, biegam zdecydowanie więcej, bardziej regularnie i intensywnie. Bardzo przyjemna jest myśl, że po treningu mogę sobie pozwolić na coś, co naprawdę lubię.
Jednocześnie gdzieś tam z tyłu głowy wiem, że nadejdzie moment, kiedy znowu odmówię sobie słodyczy na jakiś czas, a wtedy zrobię to radykalnie, bo jestem nałogowcem, albo jem, i wtedy za dużo, ale nie jem,a wówczas ani okruszka. Moje doświadczenie pokazało, że z tego nałogu się nie wychodzi, siedzi gdzieś tam przyczajony, czekając na swój moment.
Dzisiejsza kostka daktylowa to przepyszne owsiano kruche ciasto z lekko żującym daktylowo - migdałowym przełożeniem, polane miękkim lukrem ze smaczkiem brandy, posypane kosteczkami moreli.
Składniki:
300g suszonych daktyli bez pestek
200g miękkiego masła
220g brązowego cukru
260g mąki pszennej
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
150g płatków owsianych błyskawicznych
1 kubek mielonych migdałów
2 łyżki oleju słonecznikowego
1/2 kubka cukru pudru
kilka moreli suszonych, pokrojonych w kosteczkę
1 kubek cukru pudru
2-3 łyżki brandy
Jak zrobiłam:
blaszka 18x28cm, wyłożona papierem do pieczenia
1. Daktyle zalałam 1 kubkiem wody, tak żeby były przykryte, gotowałam na małym ogniu przez 15 minut, powinny wchłonąć całą wodę. Zdjęłam z ognia i wystudziłam. Posiekałam na papkę.
2. Migdały wymieszałam z olejem i cukrem na gęstą masę.
3. Ubiłam masło z cukrem na puszysty krem. Mąkę wymieszałam z sodą do pieczenia i szczyptą soli, dodałam do masła z cukrem, potem wsypałam płatki owsiane, wszystko wymieszałam drewnianą łyżką, aż składniki się z grubsza połączyły. Połowę ciasta wyłożyłam na spód blaszki, równo rozprowadziłam i ubiłam łyżką na zwarty spód.
Na spodzie rozłożyłam masę migdałową, a na niej daktylową.
Na wierzchu rozprowadziłam pozostałą część ciasta, ostrożnie ubiłam łyżką. Całość powinna być zbita i gładka.
4. Piekłam w piekarniku rozgrzanym do 180'C przez 35-40 minut, aż wierzch był złocisto brązowy.
Lukier:
Wymieszałam cukier puder z brandy na gładką kremową masę. Zaraz po wystudzeniu, pokryłam ciasto lukrem i posypałam morelami. Pokroiłam w kostki.
ale to musiało być słodziutkie, pysznie :)
OdpowiedzUsuń