Pasta jest pyszna z chrupiącym chlebem czy bagietką, ale najczęściej wyjadam ją łyżką prosto z miski i najbardziej tak właśnie lubię.
Składniki potrzebne do zrobienia pasty nie są szczególnie wyszukane, zwykle mam je pod ręką, sama nie wiem, dlaczego tak rzadko korzystam z tego przepisu.
A zainspirowała mnie Trufla, o której blogu wspomniałam już wcześniej, przy okazji bułeczek orkiszowych (klik).
Składniki:
1 puszka tuńczyka w sosie własnym (185g)
kilka ostrych papryczek w oliwie ( rodzaj jalapeno), można dodać ostra paprykę albo pieprz cayennew proszku
kilka szczypt tymianku
5-6 suszonych pomidorów w oliwie
sól, pieprz
łagodna oliwa
Jak zrobiłam:
Do wysokiej miski włożyłam tuńczyka, pomidory z dwiema łyżkami oleju z zalewy, tymianek, 2 łyżki oliwy i papryczki. Wszystko zblendowałam na gładką masę. Jeżeli jest za sucha, trzeba dodać trochę więcej oliwy w trakcie miksowania. Doprawiłam solą i pieprzem.
Pastę można przechowywać w lodówce do 2-3 dni, najczęściej jednak nie ma takiej potrzeby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz