niedziela, 3 marca 2019

trofie - makaron z semoliny i pesto z bazylii

Trofie to tradycyjny makaron z Ligurii o pięknym, niespotykanym kształcie, a trzeba go wykonać ręcznie, wałeczek po wałeczku.
Ciasto do zrobienia trofie robi się tylko z semoliny i wody, jedynie ze szczyptą soli i odrobiną oliwy, bez dodatku jajek. Taki makaron można dłużej przechowywać, nie ma w nim wrażliwych na zepsucie składników. Tradycyjnie jada się go z pesto z bazylii, albo, to drugie klasyczne dla trofie połączenie, z ziemniakami i zieloną fasolką.
Dodatkami zajmę się trochę późnej, dzisiaj ćwiczę robienie makaronu. Wzoruję się na Włoszkach, które z niezwykłą cierpliwością i dokładnością robią dla całej, licznej często rodziny makaron, ravioli, tortellini czy gnocchi.
My to mamy we krwi, taką ręczną robotę, bo lepimy pierogi, ale kto ma na to czas w codziennej gonitwie. Przywiązanie Włochów do tradycji i dobrego, a dobre to włoskie i tylko domowe, jedzenia jest godne podziwu i naśladowania. Trofie jadłam w doskonałej włoskiej restauracji, zauroczyłam się i oto jest, moje pierwsze.

















składniki:

na 4 porcje

2 1/2 kubka semoliny
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka oliwy
letnia woda - około 1 kubek, ale ilość trzeba regulować wyrabiając ciasto

pesto:

około 25g świeżych liści bazylii
1 łyżka orzeszków pinii
2 łyżki sera Parmigiano Reggiano
oliwa extra virgin
sól
1 ząbek czosnku

UWAGA: kubek = 250ml




jak zrobić:

mąkę wymieszaj z solą, dodać oliwę i powoli dodawaj wodę, mieszając, na początku widelcem albo łyżką. Po połączeniu składników przenieś ciasto na blat wysypany lekko semoliną, wyrób elastyczne ciasto; jeżeli jest za wilgotne, podsyp mąką, jeżeli za twarde dodaj więcej wody. Zawiń w folię spożywczą i odłóż na 15 minut. W tym czasie przygotuj pesto:

najlepiej użyć moździerza, wtedy zacznij ucieranie od czosnku, potem rozmiażdż liście, orzechy, ser, dodawaj powoli oliwę, tyle ile potrzeba, żeby pesto miało w miarę kremową i gładką konsystencję. Jeżeli użyjesz blendera, pamiętaj, żeby nie mieszać za długo, nie doprowadzić do rozgrzania składników - konsystencja być gładka, ale pesto nie może zamienić się w papkę. Dopraw solą, możesz dodać więcej sera albo orzeszków pinii.

Ciasto na trofie wyłóż na blat, wyrabiaj jeszcze przez chwilę. Odetnij mały kawałek, rozwałkuj dłońmi na wałeczek o średnicy 1cm, potnij go ostrym nożem na kawałeczki około 0.7cm. Weź jeden kawałek i "rozetrzyj" między dłońmi, możesz wykonać kilka ruchów, aż będą cieniutkie, zwinięte i ostro zakończone. Posyp mąką, żeby się nie skleiły. Gotuj w osolonej wodzie, około 3-4 minuty od wypłynięcia. Podawaj natychmiast z przygotowanym pesto, posypane dodatkową porcja sera owczego.







2 komentarze:

  1. Maju, narobiłaś mi ochoty, a w szafeczce czeka cały kilogram semoliny z którego nie wiedziałam co mam zrobić ... Taraz już wiem!!!
    Dzięki za przepis.

    OdpowiedzUsuń