Ciasteczka, na które przepis znalazłam na blogu 'Świat Pachnie Szarlotką', a który oryginalnie pochodzi z 'My Kitchen', wpisują się w moje kryteria doskonałych ciasteczek świątecznych bez zastrzeżeń; są maślane, z przyjemnie pomarańczową nutą, delikatne i bardzo kruche. A wykonanie? Proste i szybkie, stuprocentowe jeżeli chodzi o gwarancję sukcesu.
Takie przepisy cenimy sobie najbardziej.
Składniki:
na około 25 - 27 ciasteczek
250g masła o temperaturze pokojowej
110g cukru pudru
250g mąki pszennej
150g mąki ziemniaczanej
szczypta soli
skórka starta z 1 i 1/2 pomarańczy
Jak zrobiłam:
1. Masło utarłam z cukrem na puszystą masę. Dodałam skórkę z pomarańczy i jeszcze raz dobrze wymieszałam mikserem.
Oba rodzaje mąki z solą połączyłam i dodałam do masy maślanej. Szybko wyrobiłam gładkie ciasto.
2. Ciasto uformowałam w kulę, zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki na 30 minut.
3. Kulę podzieliłam na 2 części, jedną zostawiłam zawiniętą w lodówce, a z drugiej uformowałam małe kulki. Ułożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą rozpłaszczyłam widelcem, stąd kratka na wierzchu ciasteczek.
Piekłam w piekarniku rozgrzanym do 170'C przez 12 - 14 minut. Trzeba bardzo uważać, żeby się nie przypaliły, są bardzo delikatne.
Po wyjęciu zostawiłam na parę minut na blaszce, a potem przełożyłam na kratkę do wystygnięcia.
Czynności powtórzyłam z drugą porcją ciasta.
Ciasteczka po wystudzeniu najlepiej włożyć do puszki.
chętnie bym spróbowała takich:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ciasteczka wyrabiać i wypiekać, a moi faceci uwielbiają je zjadać ... Zabieram więc przepis do siebie - pewnie nie raz będzie powtórzony (z kolei ja uwielbiam w cieście smak pomarańczy). Zawsze będę myślała o Tobie ile razy będę je robiła Majka <3 Pozdrawiam, Aska
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę ciasta, ale w okolicach Świąt dopada mnie ciasteczkowa mania ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają kusząco :)