Na rozgrzewkę zrobiłam szybkie i łatwe, ale zaskakująco pyszne muffiny. Babeczki to bardzo wdzięczny temat kulinarny, w którym można się rozwijać bez końca. A mój pomysł na dzisiejsze bazował na wykorzystaniu zapasów odkrytych w lodówce, przy jednoczesnym trzymaniu się dobrych zdrowych zasad żywienia, czyli mało cukru i tłuszczu, dużo błonnika i wspaniała wilgotna faktura.
Składniki:
na 12 babeczek
2 łyżki masła
3 - 4 łyżki śmietany kremówki
2 duże łyżki miodu
szczypta soli
1 mały dojrzały banan, rozgnieciony
1 gruszka, obrana ze skórki i starta na tarce o grubych oczkach
1 jabłko, obrane ze skórki i starte na tarce o grubych oczkach
1 1/2 kubka mąki owsianej
2 łyżki cukru brązowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
100g białej czekolady, połamanej na kawałki
2 - 3 łyżki suszonej miechunki ( opcjonalnie; miechunka jest lekko gorzkawa, nie wszystkim będzie smakować )
Jak zrobiłam:
W rondelku na małym ogniu rozpuściłam masło z miodem, cukrem i wanilią. Odstawiłam na kilka minut, dodałam śmietanę kremówkę i wymieszałam.
Mąkę wymieszałam z solą, cynamonem, proszkiem do pieczenia i sodą. Mokre składniki, czyli masło z dodatkami wymieszałam z rozgniecionym bananem, startym jabłkiem i gruszką. Stopniowo dodawałam mąkę do mieszaniny mokrych składników, cały czas mieszając łyżką. Na końcu wsypałam połamaną czekoladę i suszoną miechunkę. Pamiętajmy, żeby nie 'przemieszać' masy na muffiny, może ona pozostać lekko grudkowata.
Przygotowałam formę na muffiny - 12 otworków w blaszce wyłożyłam papierowymi foremkami. Każdy napełniłam ciastem do wysokości 2/3 - nie więcej, bo babeczki urosną i stracą kształt wylewając się z otworów. Piekłam przez 25 minut w 180'C, aż były złociste, a patyczek suchy.
Zostawiłam w blaszce przez 5 minut, a potem przestudziłam na kratce przez 10 minut.
SAME PYSZNOŚCI. i DO TEGO BIAŁA CZEKOLADA! eXTRA!
OdpowiedzUsuńhttp://smykwkuchni.blogspot.com/