Wakacje! Właśnie zaczęłam moje długie, dwumiesięczne wakacje. Zapomniałam już jak to przyjemnie nie śpieszyć się rano, delektować śniadaniem, a potem planować dzień pod kątem kiedy zrobić trening biegowy, co ugotować i upiec, i co posprzątać.
Tak, posprzątać, bo bardzo lubię sprzątanie. Dawniej traktowałam je jak przykry obowiązek, ale po przeczytaniu książek 'Sztuka sprzątania' i 'Sztuka minimalizmu' Dominique Loreau, wykładów na temat minimalistycznej filozofii życia, której elementem jest sprzątanie i czerpanie z niego radości i satysfakcji, zmieniłam podejście do czynności, która wcześniej była jedynie przykrą koniecznością.
Sprzątanie to symboliczne wprowadzanie ładu i prostoty do życia, a każdy wyczyszczony kąt to krok w kierunku mojego osobistego minimalizmu.
Bieganie nie w przerwie między jednym blokiem zajęć a drugim to też rzadki w moim życiu luksus, no i w końcu mogę wydłużyć trening do 60 minut. Lubię kiedy wracam a w kuchni czeka na mnie ciasto, pyszne, letnie, owocowe.
A najlepiej tarta z karmelem.
Skladniki:
spód:
150g mąki pszennej
60g kakao
1/4 łyżeczki soli
90g masła
2 żółtka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
3 łyżki cukru pudru
odrobina wody
karmel:
240g cukru
2 łyżki golden syrop albo syropu kukurydzianego
80g masła pokrojonego w plastry
1/2 łyżeczki soli morskiej
110ml śmietany kremówki 36%
około 400g truskawek
listki mięty - opcjonalnie
Jak zrobiłam:
spód:
1. Mąkę z solą połączyłam z masłem szczypiąc palcami, aż całość przypominała kruszonkę. Dodałam resztę składników i szybko zagniotłam ciasto, dodając odrobinę wody, żeby było elastyczne.
2. Zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki na 30 minut.
3. Formę do tarty 25cm wyłożyłam papierem do pieczenia, rozwałkowałam ciasto i wylepiłam spód. Nakłułam w kilku miejscach i włożyłam do lodówki na kolejne 30 minut.
4. Spód piekłam w piekarniku rozgrzanym do 180'C przez 25 minut. Wyjęłam i wystudziłam.
karmel:
1. Na dużej patelni rozpuściłam cukier; nie mieszamy, dopiero kiedy brzegi zaczną się karmelizować. Dodałam sól i syrop. Trzeba uważać, żeby karmelu nie spalić, bo będzie gorzki. Kiedy uzyskamy już brązowy rozpuszczony cukier - karmel - zestawiamy patelnię z ognia.
2. Dodałam masło i wmieszałam w karmel, energicznie mieszając. Dodałam śmietanę i energicznie mieszając połączyłam wszystkie składniki na gładką masę - karmel. Wystudziła i wylałam na upieczony spód.
3. Ułożyłam na nim truskawki i udekorowałam listkami mięty.
Uwaga! Truskawki puszczają sok, który może rozpuścić karmel na wierzchu; najlepiej ułożyć truskawki tuż przed podaniem.
Najlepiej jest wstawić tartę do lodówki przed podaniem, karmel wtedy lepiej stężeje.
To teraz moja ulubiona tarta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz