Tak więc, niezbędne jest na stole świątecznym pieczywo, chleb czy bułeczki, albo babka ziemniaczana. Tę ostatnią tak lubię, że z kolei inne potrawy nie są mi już potrzebne.
Przepis na babkę ziemniaczaną z grzybami leśnymi już zamieściłam w zeszłym roku, dzisiaj odświeżone przypomnienie.
Składniki:
1kg ugotowanych ziemniaków
700g grzybów ( świeżych albo suszonych, namoczonych )
2 jajka
1 cebula pokrojona w drobną kosteczkę
2 łyżki startej bryndzy ( nie wędzonej) albo parmezanu
3 duże łyżki mąki
sól, pieprz
2 łyżki masła
Jak zrobiłam:
1. Grzyby suszone zalałam letnią wodą i moczyłam przez około 1 godzinę, aż napęczniały. Potem gotowałam przez 15 - 20 minut, odsączyłam z grubsza.
2. Na patelni, na 1 łyżce masła, podsmażyłam cebulę na złoty kolor. Dodałam grzyby ( jeżeli kapelusze są bardzo duże, trzeba je pokroić na mniejsze kawałki ) i podsmażyłam krótko, wbiłam jajko i ser, doprawiłam solą i pieprzem, wymieszałam i odstawiłam do wystygnięcia.
3. Ugotowane i wystudzone ziemniaki przecisnęłam przez praskę. Wymieszałam z bardzo miękkim masłem i 1 jajkiem, doprawiłam solą. Dodałam 3 łyżki mąki, wyrobiłam szybko ciasto. Szeroką, ale krótką keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia.
Ułożyłam warstwę ziemniaków na spodzie, na niej warstwę grzybów, przykryłam warstwą ziemniaków. Wierzch posmarowałam łyżką roztopionego masła.
4. Piekłam w 180'C przez około 50 - 55 minut, aż wierzch zrobił się złocisty i rumiany.
mmm uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)