Aż dotarła do mnie przesyłka z książkami zamówionymi w Amazonie, a wśród nich 'Good to the Grain", z której to właśnie niniejszy przepis pochodzi.
W książce znalazłam cudowne receptury, bliskie natury, zdrowe i zbalansowane, smaczne i zachęcające.
A ciasto z pieczonego słodkiego ziemniaka udało się znakomicie, jest wilgotne, ciężkie, aromatyczne, ale kajmak to już oczywiście moja inicjatywa. Oczywiście, bo znana jestem z ogromnej sympatii do tej słodkości.
Smak kajmaku świetnie komponuje się z umiarkowaną słodyczą pieczonego ziemniaka; jest to co prawda słodki ziemniak, ale to słodki smak warzywa, a nie białego cukru. Lekkie posolenie kajmaku dodaje pikanterii temu wypiekowi.
Składniki:
2 małe słodkie ziemniaki, albo 1 średni
sucha masa:
2 kubki mąki pszennej
1 duża łyżka cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli (koszernej, wg przepisu)
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki ziela angielskiego
mokra masa:
1/4 kubka cukru
1/4 kubka ciemnego cukru brązowego
1 jajko
1 kubek maślanki
1/2 kubka jogurtu naturalnego
kilka dużych daktyli, bez pestek, posiekanych
60g masła, zimnego
Jak zrobiłam:
1. Blaszkę do pieczenia wyłożyłam folią aluminiową i piekłam ziemniaka przez około 1 i 1/2 godziny, aż był miękki, spód sczerniał, a wypływający z niego sok zaczął się karmelizować. Wyjęłam i ostudziłam, potem obrałam ze skóry.
2. Tortownicę 23cm nasmarowałam masłem. Suche składniki połączyłam w misce. Osobno wymieszałam maślankę i jogurt. W kolejnej misce utarłam mikserem masło z cukrami, aż wszystko było lekkie i puszyste; ucierałam przez około 3 minuty.
3. Dodałam jajko i połowę ziemniaka, mieszałam mikserem przez około minutę, aż się połączyły z pozostałymi składnikami. W masie zostały kawałki ziemniaka, tak ma być.
4. Dodałam suche składniki, wymieszałam, a potem maślankę z jogurtem, ponownie wymieszałam. Wrzuciłam posiekane daktyle i rozprowadziłam je równo w masie. Dodałam pozostałą część ziemniaka i dokładnie wymieszałam. Masa ciasta jest już gotowa.
Ciasto wyłożyłam do formy i piekłam przez około 40 minut, aż było złocistobrązowe na wierzchu, a patyczek, którym je nakłułam 'wyszedł' zupełnie suchy.
Wyjęłam i ostudziłam. Dopiero kiedy było zimne pokryłam je kajmakiem.
kajmak:
cukier
śmietana - kremówka
ilości dowolne, na tak zwane oko
ilości dowolne, na tak zwane oko
Cukier rozpuściłam na patelni na wolnym ogniu. Kiedy masa była płynna, wolnym strumieniem wlewałam do niej kremówkę kremówkę, cały czas mieszając, aż uzyskałam gładką, aksamitną gęstą masę.
Masą pokryłam ciasto, a z wierzchu posypałam rozdrobnioną solą różową.
Dla potrzeb sesji zdjęciowej udekorowałam je dużymi kawałkami soli, ale potem je wyjęłam bo rozgryzienie takiej grudki może być ciężkim przeżyciem smakowym. Posypałam kajmak delikatnie, rozkruszoną drobniutko solą.
Dla potrzeb sesji zdjęciowej udekorowałam je dużymi kawałkami soli, ale potem je wyjęłam bo rozgryzienie takiej grudki może być ciężkim przeżyciem smakowym. Posypałam kajmak delikatnie, rozkruszoną drobniutko solą.
Bardzo ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńniespotykane połączenie smaków:)
Usuńwygląda pysznie:) bardzo ciekawy przepis, wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńmiło mi!:)
UsuńSuper pomysł! Bardzo fajne połączenie smaków :>
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawy przepis:-), kusi by wypróbować:-)
OdpowiedzUsuńwypróbuj, myślę, że dla smakoszy!
UsuńWłaśnie przymierzam się do pewnego ziemniaczanego ciasta.. zobaczymy jak wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
UsuńPo spróbowaniu w Kwiaciarni, nie mogłam sie powstrzymać! Właśnie objadamy się w Berlinie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńczym się objadacie, tym ciastem?
Usuń