Szarlotka to przede wszystkim owoce, a to sprawia, że ciasto jest lekkie i dietetyczne. Wszyscy szukamy takich słodkości, które dadzą maksimum satysfakcji przy jak najmniejszej zawartości kalorycznej, a biegacze przede wszystkim, obsesyjnie.
Sama nie wiem po co wychwalam walory jabłecznika, każdy je zna, a przepisy na szarlotki cieszą się niezmiennie największą popularnością na blogach.
Dzisiejsza szarlotka, jestem przekonana, będzie przebojem. Jej podstawą jest lekkie ciasto kruche, a na nim przyprawiony aromatycznie mus z jabłek przykryty warstwą surowych owoców o smaku waniliowym, pod warstwą pasków ciasta kruchego.
Składniki:
ciasto kruche:
130g mąki pszennej
120g mąki orkiszowej (zamiast niej można użyć wyłącznie mąki pszennej)
150g zimnego masła, pokrojonego w kawałki
1 żółtko
szczypta soli
80g cukru pudru
odrobina wody
nadzienie:
5 dużych jabłek
5 łyżek brązowego cukru
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczka kardamonu
1 łyżka cukru z wanilią
cukier puder do posypania
1 jajko rozbełtane, do posmarowania wierzchu ciasta kruchego przed pieczeniem
2-3 łyżki wody
Jak zrobiłam:
1. Wymieszałam oba rodzaje mąki, sól i cukier. Roztarłam palcami z masłem, dodałam żółtko i szybko wyrobiłam ciasto, dodając odrobinę wody. Podzieliłam je na dwie części, trochę większą i mniejszą, zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki na 1 godzinę.
2. 3 jabłka obrałam ze skórki, pokroiłam w kawałki i w garnku, z dodatkiem wody i cukru, dusiłam przez około 20 minut, aż były zupełnie miękkie i przypominały mus. Tuż przed końcem dodałam cynamon i kardamon, wymieszałam i odstawiłam do przestygnięcia.
3. Formę do ciasta o średnicy 21cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Jedna część ciasta rozwałkowałam i wylepiłam nim spód formy. Włożyłam do lodówki na 20 minut. Obrałam pozostałe 2 jabłka i pokroiłam w plasterki.
4. Przestudzony mus jabłkowy wyłożyłam na spodzie, na nim ułożyłam plasterki owoców i posypałam je cukrem z wanilią. Drugą część ciasta rozwałkowałam i pocięłam na około 1.5cm paseczki, które ułożyłam w kratkę na wierzchu warstwy jabłek.
UWAGA: można paseczki przepleść, ładniej wtedy wyglądają, ale ciasto musi być dobrze wychłodzone.
Paseczki ciasta posmarowałam przed pieczeniem rozbełtanym jajkiem.
Piekłam przez około 45-50 minut w piekarniku 180'C, aż kratka z ciasta była dość mocno złocista i dobrze upieczona.
Gotowe ciasto posypałam cukrem pudrem.
Taka szarlotka jest najlepsza. I jak pięknie wygląda, bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńcudowna :) już czekam na jesień, aby eksperymentować z szarlotkami :)
OdpowiedzUsuńszarlotka,ciasto magia!;)
OdpowiedzUsuńm.
Maju, robisz przepiekne zdjecia - widac, ze poza kulinarnym masz zaciecie artystyczne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna ta szarlotka, ja też najbardziej lubię taką z dużymi kawałkami owoców:-)
OdpowiedzUsuńPysznie! Szarlotkę zawsze chętnie zjem :>
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń