Czy to już koniec lata? Wyglądam przez okno, zimno, pochmurno i ponuro. To już? Tak szybko? To chyba niemożliwe. Na szczęście pasztet promienieje słońcem, jest żółciutki, radosny i bardzo zdrowy.
Przepis wpadł mi w oko sama nie wiem gdzie, a pochodzi z bloga Poezja Smaku; dziękuję za świetny przepis.
Składniki:
na jedną dużą keksówkę albo dwie małe
3 średnie cukinie
4 ząbki czosnku
2 marchewki
2 średnie cebule albo 1 duża, pokrojone w drobną kostkę
4 jajka, żółtka oddzielone od białek
3/4 kubka bułki tartej
3/4 kaszy manny
3/4 pęczka posiekanej natki pietruszki
1/4 kubka oliwy virgin
około 1 łyżeczka soli morskiej, świeżo mielony pieprz
1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
kilka liści laurowych - opcjonalnie, chociaż w pasztetach są doskonałym smakiem
Jak zrobiłam:
1. Umyte cukinie i marchewki starłam na tarce o grubych lub średnich oczkach, posoliłam lekko i odstawiłam na 15-20 minut, żeby puściły sok. Najlepiej warzywa umieścić na dużym sicie położonym na misce, woda aż kapie. Na koniec odcisnęłam warzywa dokładnie.
2. Dodałam do nich cebulę, żółtka jajek, przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, posiekaną natkę pietruszki, oliwę, ostrą paprykę, sól, i dużą szczyptę pieprzu. Wymieszałam, wsypałam bułkę tartą i kaszę manną, dokładnie połączyłam. Ubiłam białka i stopniowo dodawałam do masy pasztetu, delikatnie rozprowadzając.
3. Dwie mniejsze szerokie keksówki wyłożyłam papierem do pieczenia. Masę podzieliłam na dwie części i wyłożyłam do form. Na wierzchu ułożyłam liście laurowe. Piekłam ok. 50-60 minut w 190°C. Ostudziłam i pokroiłam.
Lekki, warzywny, bardzo dobry na zimno i ciepło - na śniadanie można odkroić kawałek i lekko podgrzać.
Najlepszy z konfiturą z pomidorów albo śliwek. O konfiturach będzie wkrótce, zaglądajcie.
Świetny post! ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
_______________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Dziękuję!
Usuńmmm cudowny, na śniadanie, do pracy, na kolację i z cukinią, którą uwielbiam- pycha! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dobrze mieć taki pasztet w lodówce :)
UsuńUwielbiam pasztet z cukinii :) Świetna alternatywa, ale tradycyjnego, mięsnego pasztetu.
OdpowiedzUsuńMięsny też lubię, ale warzywne zdecydowanie lżejsze i łatwiejsze w przygotowaniu :)
Usuńlubię, bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńprzyłączam się :)
UsuńMniam mniam.
OdpowiedzUsuń