Dotychczas wszystkie moje propozycje wielkanocne były słodkie, a przecież sama staram się jeść zdrowo. Uwielbiam sałatki wszelkiego rodzaju, czas na kilka propozycji, świątecznych ale nie tylko.
Sałatki wyglądają pięknie kiedy są kolorowe. Mało teraz warzyw świeżych, a jeżeli są, to prawdopodobnie mocno chemiczne, niestety, lepiej posiłkować gotowanymi, ale z nich też można poskładać coś atrakcyjnego. Tradycyjna sałatka jarzynowa smakuje pysznie, ale wygląda nieciekawie, wystarczy spróbować ją ładnie sfotografować, nawet te obłędne w smaku na zdjęciu wyglądają najczęściej słabo.
Dzisiaj sałatka, którą bardzo lubię, ziemniaki gotowane, jajko, burak, możecie dodać do niej to, co lubicie. Ale ta sałatka stoi dressingiem, dodajcie do niego tyle zielonego, ile się da. Na Wielkanoc będzie idealna.
Składniki:
2 - 3 garści świeżego szpinaku, umytego, dokładnie osuszonego i pozbawionego grubszych łodyżek
2 średnie ziemniaki, ugotowane w łupinach
2 jajka, ugotowane na twardo
1 średni burak, upieczony
dressing:
1/3 kubka oliwy virgin
1 duża łyżka musztardy Dijon
1/2 łyżki octu z białego wina
1/2 łyżki miodu płynnego, na przykład lipowego
szczypta soli
świeżo zmielony pieprz
duża garść koperku, posiekanego
Jak zrobiłam:
Składniki dressingu bardzo dobrze wymieszałam, ważne jest świeże zmielenie pieprzu. Pod sam koniec dodałam 2/3 posiekanego koperku, resztę zostawiłam do posypania wierzchu sałatki przed podaniem. Gotowy dressing odstawiłam do przegryzienia.
Wystudzone ziemniaki obrałam ze skórki i pokroiłam w plasterki. Upieczonego do miękkości buraka wystudziłam, obrałam ze skórki i pokroiłam w łódki. Obrane jajka pokroiłam w szóstki. Na dużym talerzu ułożyłam liście szpinaku, na nich ziemniaki, buraki i jajka. Całość z wierzchu posypałam pieprzem, a potem polałam przygotowanym wcześniej dressingiem. Posypałam resztą koperku i podawałam.
Podawajcie ze świeżym chlebem żytnim na zakwasie, o tym jak zabrać się za pieczenie chleba już wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz