Jeszcze dwa dni temu świeciło słońce i wiosna kusiła za oknami.
Na moich zdjęciach jest bardzo słonecznie, to wspomnienie tamtych dni, może one dodadzą trochę blasku dzisiejszej zimowej, śniegowej aurze.
Wtedy właśnie wymyśliłam coś zielonego, lekkiego i świeżego.
Błyskawiczne, świeże bułeczki z cheddarem, a do nich orzeźwiający marokański dip z awokado, według przepisu Jamie Olivera.
BUŁECZKI Z CHEDDAREM Z DIPEM Z AWOKADO
DIP Z AWOKADO
Składniki:
2 miękkie i dojrzałe awokado
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
2 ząbki czosnku, obrane i posiekane
1 czerwona papryczka, bez nasion, drobniutko posiekana
pęczek świeżej kolendry, posiekany (ja nie miałam świeżej, użyłam nasion, które rozdrobniłam w moździerzu)
2 łyżki oliwy virgin
odrobina soli, pieprzu
sok z cytryny (około 1/2 cytryny)
Jak zrobiłam:
Nic prostszego. Wszystkie składniki wrzuciłam do miski i zblendowałam. Potem doprawiłam do smaku. Konsystencja jednak, według mnie, była zbyt gładka; następnym razem rozgniotę awokado widelcem, a potem dodam pozostałe składniki i wymieszam.
Zamiast kolendry, można dodać szczypiorek, uzyskamy wtedy mniej wschodni, ale równie doskonały, orzeźwiający i bardziej wiosenny smak.
BŁYSKAWICZNE BUŁECZKI Z CHEDDAREM
Składniki:
450g mąki pszennej
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
200ml śmietany kremówki
2 łyżki soku z cytryny
125ml gazowanej wody mineralnej
szczypta soli
śmietana do posmarowania bułeczek przed pieczeniem
80g sera cheddar, startego na tarce o grubych oczkach
2 łyżki posiekanego szczypiorku (opcjonalnie - ja nie użyłam)
Jak zrobiłam:
1. W misce połączyłam wszystkie suche składniki, razem z serem. Osobno wymieszałam śmietanę, sok z cytryny i wodę gazowaną.
2. Płynne składniki wlałam do miski z mąką i szybko wymieszałam. Przełożyłam na stolnicę i lekko zagniotłam.
3. Piekarnik rozgrzałam do 200'C. Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia.
4. Ciasto rozwałkowałam na grubość około 3cm. Wycięłam w nim krążki o średnicy 5cm. Ułożyłam je na blaszce, posmarowałam z wierzchu śmietaną i piekłam przez około 15 minut, aż się lekko zrumieniły.
Bułeczki świetnie smakują z dipem z awokado, ale nie tylko. Można je jeść na śniadanie ze świeżym masłem, posypane szczypiorkiem.
Pięknie! Jak zwykle!
OdpowiedzUsuńJak się miewają Twoje przygotowania do Maniackie 10
?
Dziś mam wolne, chciałem pobiegać, ale cały czas sypie śnieg!
miło, że wpadłeś, dzięki! idę pisać do Ciebie:)
Usuńbardzo ciekawy pomysł, postaram się go odtworzyć w swojej kuchni:)
OdpowiedzUsuńza moment wrzucę jeszcze jeden pomysł na dipa, jeszcze lepszy chyba!
UsuńDarze wielką miłością wszystko z awokado więc na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja też!
UsuńChoć dip wyglądem mnie nie urzekł, to i tak bym chętnie posmakowała :)
OdpowiedzUsuńprzykro mi, ale trudno zrobić z dipa cudo fotograficzne, starałam się:(
UsuńU mnie ciągle za mało biegania. W zeszłym tygodniu debiutowałem w oficjalnych zawodach:
OdpowiedzUsuńhttp://pokonac.blogspot.com/2013/03/debiut-trening-28.html
Wynik 28:10min, choć w dużym błocie nie zachwyca ;)
Jestem zapisany na 10km w biegu szpota i myślę jeszcze o półmaratonie w Biegu Lwa.
Chociaż w życiu nie przebiegłem 21 km :P
W każdym razie liczę na poprawę pogody, śnieg i temperatura gdzie muszę biegać w rękawiczkach
i czapce lekko mnie demotywuje.
Biegasz na Cytadeli?
pisałam u Ciebie:)
UsuńCudowne na początek dnia :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńA ja własnie szukałam jakiegoś fajnego przepisu na szybkie bułeczki. Piszę w czasie przeszłym, bo oto już mam:-). Pomysł na dip podoba mi się również.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Myślę, że je polubisz, te bułeczki:)
UsuńMaju bardzo fajnie połączenie, chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuń