Farsze bywają przeróżne, i wszystkie bardzo lubię, i pieczarkowy, i maślano - jajeczny, i ten z awokado.
Mój pomysł na farsz do jajek świątecznych to zawarcie w nim tych smaków, które w Święta lubię najbardziej, czyli jajek, a właściwie żółtek, wiosennej cebulki albo szczypiorku, świeżego masła, sera i pieczonej szynki. Wystarczy to wszystko doprawić i gotowe. Takie właśnie jajka lubię najbardziej. Dodatkowo, cudnie się prezentują na świątecznym stole.
Składniki:
kilka dużych jajek, najlepiej takich od szczęśliwych kur,ugotowanych na twardo
cebulka dymka
szynka pieczona, pokrojona w drobniutką kosteczkę
miękkie masło
ser żółty, starty na tarce o drobnych oczkach
sól, pieprz
Jak zrobiłam:
1. Ugotowane na twardo jajka obrałam i przekroiłam na pół. Z każdego ostrożnie wyjęłam żółtka i włożyłam je do miseczki.
2. Na patelni roztopiłam masło i podsmażyłam na nim pokrojoną dymkę. Wrzuciłam ją do miseczki z żółtkami.
3. Pokrojoną w kosteczkę szynkę dodałam do pozostałych składników, a potem wrzuciłam starty ser. Ja użyłam sera cheddar, ale może być inny, najlepiej żeby był wyrazisty w smaku.
4. Składniki zmiksowłam. Dodałam miękkie masło, żeby nadać paście przyjemną lekko wilgotną konsystencję. Jeszcze raz wymieszałam. Doprawiłam solą i pieprzem, aż smak był konkretny i pikantny.
5. Białka jajek napełniłam farszem. Farsz jest jest tak dobry, że miałam problem z zachowaniem go do wypełnienia jajek. I to właściwie wszystko.
Jajka faszerowane muszą się znaleźć na świątecznym stole. Wystarczy pół godziny i są gotowe.
z cebulką, szynką, serem - uwielbiam taki farsz!
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt
ja kocham jajka faszerowane w ogóle, wszystkie!:)
Usuńcudne zdjęcia!zwłaszcza to pierwsze szczypiorkiem! a przepis przepyszny :)
OdpowiedzUsuńmiało być "pierwsze ze szczypiorkiem" :)
OdpowiedzUsuń