To Święto, dla Amerykanów bardzo ważne, jeżeli nie najważniejsze, już się zbliża, już za kilka tygodni, w ostatni czwartek miesiąca, czyli 26-go listopada. Bardzo ważne jest menu świąteczne, które, jak nasze bożonarodzeniowe, jest bardzo tradycyjne. Musi być pieczony indyk, sos żurawinowy, nadzienie, dynia i kukurydza w różnych odsłonach, słodkich i słonych, no i ziemniaki.
Postaram się wszystkie te składniki w różnych potrawach zaprezentować na warsztatach, będzie smacznie i bardzo amerykańsko.
Dzisiaj pokażę, jak wykorzystać dynię, upiec ją i zrobić do niej doskonałe nadzienie z quinoa i grzybów.
Składniki:
na 6 – 8 porcji
4 bardzo małe
dynie albo 3 troszkę większe, przekrojone na pół i wydrążone
·
4 -6
łyżek oliwy virgin
·
1 kubek quinoa,
opłukanej
·
½ kubka
natki pietruszki, posiekanej
·
garść grzybów
suszonych, namoczonych w letniej wodzie
na 30 – 40 minut
·
1 cebula,
obrana i pokrojona w drobną kosteczkę
·
sól,
pieprz
·
¼ kubka
białego wytrawnego wina
·
garść orzechów
włoskich, opieczonych na suchej patelni, posiekanych
·
½ - 1 łyżeczka płatków chilli
·
garść startego
na grubych oczkach sera długodojrzewajacego, na przykład Bursztyn, do podania
Jak zrobiłam:
Przekrojone dynie
natłuściłam od środka oliwą i posypałam solą i pieprzem. Ułożyłam przecięciem w
dół na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam w 200’C przez 15 – 20 minut,
aż przy nakłuciu była miękka, a brzegi lekko skarmelizowane. Trzeba uważać,
żeby jej nie przypalić.
Namoczone grzyby
gotowałam przez 20 minut. Wsypałam 1 kubek wypłukanej quinoa do rondelka i zalałam 2 kubkami wody.
Doprowadziłam do wrzenia, zredukowałam ogień i dusiłam na bardzo małym ogniu przez 15 – 20 minut, aż wchłonęła wodę i była
miękka. Wystudziłam. Na patelni rozgrzałam oliwę i lekko podsmażyłam pokrojoną
cebulę. Odsączone grzyby pokroiłam w drobne paseczki, podsmażyłam razem z
cebulą, pod koniec smażenia wlałam białe wino, lekko odparowałam i całość
doprawiłam solą i pieprzem.
W dużej misce
wymieszałam nadzienie: quinoa z podsmażonymi grzybami i cebulą, posiekanymi
orzechami, posiekaną natką pietruszki i 2 – 3 łyżkami oliwy. Doprawiłam solą i
pieprzem, potem płatkami chilli. Napełniłam połówki dyni nadzieniem, posypałam
startym serem i podawałam.
dynia to moje ulubione warzywo, które przerabiam na wiele sposobów, ale faszerowana i to ten sposób na pewno smakowała rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuń