wtorek, 24 listopada 2015

bułeczki drożdżowe z sezamem i sokiem buraczanym

Bułeczki orkiszowe piekłam całkiem niedawno. Świeże pieczywo było mi potrzebne szybko, natychmiast, do mojego nowego pomysłu na lunch, buraków z pesto pietruszkowym. Ostatnie bułeczki były wyjątkowo udane, postanowiłam skorzystać z tej samej receptury. W międzyczasie piekłam buraki, które dały mnóstwo pięknego naturalnego soku. Sok do bułeczek? Tak, tylko na etapie wyrabiania, a ja byłam już po wstępnym wyrastaniu. Zaryzykowałam i zaeksperymentowałam z częścią bułek. Sok tylko lekko zabarwił ciasto, trzeba było dodać go wcześniej, tak jak to napisałam w przepisie, a i tak pięknie wyglądają posypane czarnym sezamem.










Składniki:

na 22 - 24 bułeczki

1 opakowanie suchych drożdży
1/4 kubka cieplej wody ( temperatura około 45'C )
1 łyżeczka cukru
2 łyżki cukru
2 łyżki miękkiego masła
1 1/4 łyżeczki soli
1 duże jajko
1 1/4 kubka mleka
4 kubki mąki pszennej ( może być orkiszowa )
3 - 4 łyżki czystego soku buraczanego

1 jajko rozbełtane do posmarowania
2-3 łyżki czarnego sezamu, do posypania








Jak zrobiłam:

Wymieszałam drożdże z 1/4 kubka cieplej wody i 1 łyżką cukru. Odstawiłam na 5 minut, żeby zaczęły trochę pracować. Ubiłam miękkie masło z 2 łyżkami cukru i solą na kremową masę. Dodałam jajko, mleko i rozczyn drożdżowy, ubiłam. Dodałam sok buraczany, wymieszałam. Stopniowo dodawałam mąkę, cały czas ubijając na niskich obrotach, aż ciasto było całkowicie gładkie. Wyłożyłam na wysypany mąką blat i wyrabiałam ręką przez 2-3 minuty, na elastyczne ciasto. Włożyłam do natłuszczonej miski, przewróciłam, żeby ciasto na wierzchu też się natłuściło, przykryłam i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 30 minut, żeby podwoiło objętość.
Rozgrzałam piekarnik do 190'C. Wyłożyłam ciasto na wysypany mąką blat, uderzyłam pięścią, zagniotłam lekko i podzieliłam na 24 równe części. Uformowałam kulki, ułożyłam połowę na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, zostawiłam pod przykryciem do wyrośnięcia na 15 minut. Resztę ułożyłam w tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, przykryłam, zostawiłam na 15 minut do wyrośnięcia. Wszystkie posmarowałam rozbełtanym jajkiem i posypałam czarnym sezamem.
Piekłam w 190'C przez 15 minut, aż były leciutko złociste.   







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz