czwartek, 17 marca 2022

Tiramisu, moje najlepsze

 Tiramisu kojarzy mi się z Banoffee Pie, oba desery są niewiarygodnie pyszne, i oba bardzo proste i łatwe do zrobienia. Łatwe, ale też łatwo je zepsuć. Wystarczy jeden składnik słabej jakości, albo dodanie czegoś ekstra niepotrzebnie, już psuje to ich jakość.

O ile na Banoffee Pie jest jeden jedyny właściwy przepis, o tyle na tiramisu jest ich mnóstwo, w każdym włoskim domu robi się je trochę inaczej, i oczywiście każdy z tych przepisów jest tym jedynym właściwym. A czym się różnią? Do kremu dodaje się ubite białko albo nie, biszkopty są mniej lub bardziej namoczone w kawie, kawa mocniejsza albo słabsza, różnią się użytym alkoholem, są też tacy, którzy uważają, że tiramisu tylko i wyłącznie bez alkoholu, różnią się też sposobem podania, jedni w dużym naczyniu kroją na kwadraty, inni podają w pucharkach i forma wtedy dowolna, posypuje się wierzch kakao albo czekoladą. To wszystko to niby mało znaczące detale, a jednak robią dużą różnicę.

Ja sama robiłam już tiramisu na bardzo wiele sposobów, a to które dzisiaj zaprezentuję jest według mnie doskonałe. Nie za mokre, nie za suche, trzyma formę, można je pokroić i pięknie podać. Nie lubię kremu, który się "leje", musi być gęsty, aksamitny, musi mieć lekko żółty kolor za sprawą żóltek. Co do wierzchu, wolę posypane startą czekoladą, ale wiem, że niektórzy wolą kakao, wybór należy do Was.

Moje tiramisu jest bardzo proste i łatwe, sami zobaczycie, ale uwierzcie, że takie jest najlepsze. Włosi często jedzą ten deser bez wychłodzenia, nakładają takie trochę bezkształtne porcje, nie kroją, robią to łyżką. Po wychłodzeniu tiramisu łatwiej kroić, i znowu, wybór należy do Was. Można ozdobić je owocami, dobrze smakuje z truskawkami albo malinami.

I jeszcze jedno, prawie nie mam zdjęć, tylko jedno, przepraszam.

UWAGA: moje proporcje to duże naczynie, dla 3-4 osób spokojnie możecie je zmniejszyć o połowę.










Składniki:

na duże prostokątne naczynie, 15 porcji - kwadratów 

·         1000 g serka mascarpone

·         5 żółtek

·         10 łyżek cukru

·         ¾ litra kawy z ekspresu

·         1 duża paczka podłużnych biszkoptów Savoyardi

·         likier Amaretto

·         ciemne kakao do posypania (można posypać drobno startą czekoladą gorzką)


Jak zrobić:

Dobrze ubij żółtka z cukrem. Ser mascarpone wymieszaj z żółtkami, najlepiej ręcznie, na gładką masę. 

Do miski wlej kawę, dodaj Amaretto do kawy (ilość wg gustu i smaku).

Po kolei mocz, po jednym, biszkopty, nie za długo, raczej krótko, żeby nie rozmiękły, układaj je na spodzie naczynia, w jednej warstwie. Wyłóż połowę kremu na warstwę biszkoptów, równiutko rozprowadź. Na kremie ułóż drugą warstwę biszkoptów i znowu warstwę kremu.

Wierzchnią warstwę kremu ozdób robiąc widelcem fantazyjne fale. Posyp ciemnym kakao albo startą drobno gorzką czekoladą. Wstaw do lodówki, żeby schłodzić, ale możesz też je jeść zaraz po przygotowaniu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz