Ciasta drożdżowe w stylu chałki czy brioszki mają niesamowity smak i fakturę. Są mięsiste, mają maślany smak, delikatnie słodki, ale też lekko słony, naprawdę trudno opisać ich wyjątkowość i wyrafinowanie. A brioszki sycylijskie, czyli bułeczki z ciasta brioszkowego, tradycyjnie z kuleczką zwaną tuppo na wierzchu, są najbardziej wykwintne spośród wszystkich. Dodaje się do ciasta startą skórkę z cytryny, ten smak jest delikatnie wyczuwalny, i od razu wiesz, że jesteś w gorącej Sycylii a nie, dajmy na to, we Francji.
Moje dzisiejsze brioszki sycylijskie są i pyszne i w miarę szybkie. Ciasto na brioche często wyrasta nawet przez noc, te wyrastają dwukrotnie, przez około godzinę, a potem przez 30 minut, i już można je piec. To zdecydowanie krócej, a w żaden sposób to krótsze wyrastanie nie wpływa na jakość ciasta.
Brioszki sycylijskie z lodami to miejscowy przysmak. Trudno nam to sobie wyobrazić, ale jak upieczecie te niesamowicie pachnące już podczas pieczenia bułeczki, zrozumiecie. Ciasto jest mięciutkie, wgryzasz się w nie i ogarnia Cię błogostan. A z lodami w środku, gelato con la brioche, są obłędne. Dacie wiarę, że Sycylijczycy jedzą je na śniadanie? Ja je najbardziej lubię z masłem i miodem albo konfiturą, albo po prostu ze świeżutkim masłem.
Jeżeli jeszcze nie próbowaliście brioszek, to koniecznie je upieczcie. Jeżeli nie chcecie się bawić w kuleczkę na wierzchu, czyli tuppo, możecie zrobić zwykłe gładkie bułeczki.
Składniki:
na 9 brioszek
2 łyżeczki drożdży suszonych
115ml letniej wody
50g cukru
2 łyżki miodu
115ml ciepłego mleka
75g masła, roztopionego
1 łyżeczka soli
3 jajka, lekko rozbełtane
skórka starta z 1 pomarańczy i 1 cytryny, uprzednio sparzonych
570g mąki pszennej typ 500
1 jajko plus 1 łyżka wody, rozbełtane, do posmarowania wierzchu
jak zrobić:
wymieszaj letnią wodę z miodem i drożdżami. Osobno wymieszaj mleko, roztopione masło i ubite jajka, dodaj do mieszaniny drożdży, potem dodaj startą skórkę z cytrusów.
Najlepiej jest wyrabiać to ciasto w robocie, ponieważ jest klejące. Przelej mokre składniki do misy robota, dodaj mąkę, potem cukier i sól, wyrabiaj przez około 10 minut. Jeżeli ciasto jest bardzo mokre, dodaj trochę więcej mąki. Przełóż ciasto uformowane w kulę do natłuszczonej olejem miski, przykryj ją folią spożywczą, odstaw na godzinę do wyrośnięcia, powinno podwoić objętość.
Kiedy wyrośnie, uderz ciasto, żeby je odgazować, zostaw jeszcze na 5 minut.
Podziel ciasto na 9 części, jeżeli chcesz robić tuppo, a jeżeli nie to ciasto wystarczy na 11 bułek, tak podziel ciasto.
Ja moje bułeczki ważyłam, waga się idealnie zgadzała; każda bułeczka powinna ważyć 100g a tuppo 20g. Ale jeżeli nie chce się Wam tego robić tak dokładnie, można to pominąć i dzielić ciasto na oko. Z każdego kawałka ciasta uformuj kulkę naciągając ciasto do spodu, układaj bułeczki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Kawałki ciasta na tuppo też uformuj w kuleczki, u dołu każdej zrób coś jak ogonek, odłóż na bok. Kiedy uformujesz już wszystkie bułeczki, w każdej zrób głęboki dołek po środku i wciśnij w niego mocno kuleczkę na tuppo, wydłużoną częścią do środka. Blaszkę z gotowymi bułeczkami wstaw do piekarnika na około 30 minut, ale nie włączaj go jeszcze. Na spodzie ustaw naczynie z bardzo gorącą, parującą wodą. Bułeczki powinny podwoić objętość.
Wyjmij blaszkę, rozgrzej piekarnik do 180'. Bułeczki posmaruj jajkiem rozbełtanym z mlekiem. Piecz przez około 20 minut, aż będą mocno złociste.
Nigdy nie miałam okazji jeść.
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie spróbować, są obłędnie pyszne :)
Usuń