I znowu najlepszy? Tak, z całym przekonaniem mogę to powiedzieć. Zrobiłam wszystko tak jak lubię najbardziej, czyli ciasto jest wilgotne, maślane, kruszonka jest chrupiąca i w dużych kawałkach, jest jej mnóstwo. Taki placek lubię najbardziej.
Upiekłam już w tym sezonie całe mnóstwo placków z truskawkami. I były cudowne, ale śliwki w placku drożdżowym są chyba jeszcze lepsze. Do kruszonki dodałam odrobinę kurkumy, bardzo mało, bo to nie jest składnik obojętny dla smaku, Efekt przerósł moje oczekiwania, nie tylko nadał piękny słoneczny kolor kruszonce, dodał jej też lekko dymnego smaku, bardzo delikatnie, a ten smak świetnie pasuje do smaku śliwek. Czasami warto eksperymentować, tym razem rezultat był doskonały.
Kiedy piekę placek ze śliwkami bliżej jesieni, dodaję do owoców odrobinę cynamonu i kardamonu, ale wtedy smakuje korzennie, jesiennie. Na początku lata lubię w placku czuć smak czystych owoców, tak właśnie zrobiłam ten placek.
składniki:
na blaszkę 35cm x 25cm
ciasto:
25g świeżych drożdży
500g mąki pszennej TYP 500, plus odrobina więcej
300ml letniego mleka 3.2%
cukier waniliowy - 1 opakowanie
140g drobnego cukru plus 1 łyżka
90g masła roztopionego i przestudzonego
spora szczypta soli
3 duże żółtka, jeżeli jajka są małe to 4
300-400g śliwek, podzielonych na połówki, a jeżeli są duże to na ćwiartki
3-4 łyżki cukru trzcinowego
kruszonka:
200g mąki
110g cukru
110g masła
szczypta kurkumy
szczypta soli
Jak zrobić:
300ml mleka lekko podgrzej, wlej do miseczki, dodaj 1 łyżkę cukru, rozkruszone drożdże, 1 łyżkę mąki, wymieszaj lekko, odstaw w ciepłe miejsce na 10-15 minut, aż drożdże zaczną pracować.
Roztopione i przestudzone masło wymieszaj z żółtkami, wystarczy widelcem.
W dużej misce wymieszaj mąkę, sól, cukier i cukier waniliowy, po środku zrób dołek, wlej masło z żółtkami, i rozczyn drożdżowy. Powoli mieszaj drewnianą łyżką, aż zbierzesz całą mąkę, posyp wierzch delikatnie mąką, najlepiej placek wyrabiać w robocie albo mikserem z hakiem. Ciasto jest bardzo kleiste, jest wtedy najlepsze. Można je podsypywać mąką i wyrabiać ręką, ale będzie wtedy mniej delikatne, puszyste i wilgotne. Im bardziej klejące, tym delikatniejsze i lepiej rośnie. Przełóż gotowe ciasto do natłuszczonej olejem roślinnym miski, przykryj folia spożywczą i odstaw w ciepłe miejsce na 1-2 godziny, aż ciasto podwoi objętość.
Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, wyłóż wyrośnięte ciasto na spód blaszki, delikatnie rozciągnij natłuszczonymi dłońmi na całej powierzchni. Na wierzchu ułóż kawałki śliwek, przykryj ściereczką, i ponownie odstaw do wyrośnięcia, tym razem na 30 minut; ciasto pięknie wypełni całą blaszkę.
Kiedy ciasto rośnie przygotuj kruszonkę, czyli zagnieć wszystkie składniki, uformuj grube kawałki.
Przed pieczeniem posyp śliwki cukrem trzcinowym (opcjonalnie), a potem posyp wierzch kruszonką.
Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180' przez 40-45 minut, aż wierzch będzie złocisty a patyczek suchy.
Najlepszy jest jeszcze ciepły!
Bon apetito!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz