sobota, 26 grudnia 2020

Wegańska pasta z ziaren słonecznika na chałce

 Pomału przejedzenie po Świętach daje się we znaki, a wtedy szukam prostych świeżych smaków. Kiedy trafiłam na ten przepis Michała Korkosza, po sprawdzeniu, że mam odpowiednią ilość ziaren słonecznika, ruszyłam do działania. Niestety, okazało się, że moczenie ziaren trochę potrwa, wykonanie pasty opóźniło się o dzień.  Ale opłaciło się być cierpliwym, pasta jest doskonała, świeża, delikatna, ale bardzo wyrazista w smaku. Podpiekłam kawałek chałki upieczonej dzień wcześniej, też z przepisu Michała Korkosza. Chałkę świetnie podpieka się na maśle na patelni, szybko się rumieni, masło wsiąka w ciasto, pieczywo smakuje obłędnie. Pasta lekko pikantna od musztardy łączy się z maślaną chałką doskonale, idealna kanapka śniadaniowa albo lunchowa.

















Składniki:

na 2 kubki pasty


150g łuskanych ziaren słonecznika, nieprażonych

100ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno, może być oliwa virgin, chociaż słonecznik i olej rzepakowy to idealny duet

1-2 łyżki musztardy, może być z ziarnami gorczycy, może być każda inna, byle nie słodka

1 łyżka soku z cytryny

1 pęczek natki pietruszki plus trochę do dekoracji

1 pęczek koperku, ja nie miałam, z konieczności pominęłam, ale następnym razem dodam

sól, pieprz




jak zrobić:

namocz ziarna słonecznika w miseczce przez około 8 godzin- zalej je wodą tak, żeby dokładnie przykryła ziarna. Odcedź, opłucz, zostaw na sicie, żeby ociekły. Zblenduj z musztardą, olejem i sokiem z cytryny na gładką pastę. Dodaj zioła, zblenduj jeszcze raz. Dopraw solą i pieprzem, jeżeli będzie za gęsta, dodaj trochę wody albo oleju. Przed podaniem skrop jeszcze olejem rzepakowym. Jeżeli chcesz upiec chałkę, przepis znajdziesz w poprzednim poście, ale możesz również podać pastę na pieczywie żytnim.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz