Dzisiaj szybki i krótki post.
Pierogi na Wigilię muszą być, a to już za kilka dni. Pierogi to mąka, mąka i jeszcze raz mąka, no i nadzienie. A co jeżeli, a takich osób jest coraz więcej, nie możemy jeść tej mąki z glutenem? Pozostaje lepić, co nie jest takie proste, bo to gluten jest tym klejem w mące, pierogi bezglutenowe. Jestem ostatnio w temacie, co podyktowało życie, więc śpieszę podzielić się z Wami przepisem na ciasto na pierogi z maki gryczanej. Można znaleźć w internecie przepisy na ciasto z mąki z tapioki czy innej egzotycznej mąki, ja lubię takie produkty, które są pod ręką, a mąka gryczana w kuchni bezglutenowca jest zawsze.
Przepisu na nadzienie nie podaję, bo może to być każde nadzienie, co lubicie. Do tych zrobiłam nadzienie z podsmażonej cebulki, ugotowanych ziemniaków i czarnej soczewicy, z odrobiną białego sera. Ser możecie pominąć, nadzienie będzie wegańskie. Trzeba je dobrze przyprawić, wystarczy solą i pieprzem, jest przepyszne. Soczewica doskonale gra z orzechowym smakiem ciasta gryczanego.
Składniki:
na około 35 sztuk, średnica moich pierogów 9cm
1 1/2 kubka (kubek 250ml) mąki gryczanej jasnej
1/2 kubka mąki ziemniaczanej, więcej do podsypywania
2 łyżki oleju, ja użyłam rzepakowego
ok. 1/2 łyżeczki soli
1 kubek wrzącej wody
jak zrobić:
wymieszaj suche składniki, dodaj olej, na końcu wrzącą wodę; wrzątek powoduje zaparzenie ciasta, dzięki czemu się klei. Problemem jest temperatura, jeżeli nie masz azbestowych dłoni kucharza jak ja, zrób to w robocie albo malakserze. Wyrabiaj ciasto, aż będzie zwarte i elastyczne, wystarczy kilka minut. Zawiń ciasto w folie spożywczą, żeby nie wyschło. Wałek i deskę podsypuj mąką ziemniaczaną, już nie gryczaną, bo ciasto stanie się za twarde.
Podziel ciasto na 3 części. Kiedy rozwałkowujesz jedną, pozostałe trzymaj w folii. Wałuj dość cienko, wykrawaj krążki, ja najbardziej lubię moje metalowe kółka do wycinania, do pierogów tę o średnicy 9cm. Po środku nakładaj farsz, sklej brzegi, układaj na blacie podsypanym mąką ziemniaczaną. Gotuj we wrzącej osolonej wodzie do wypłynięcia, a potem jeszcze 2-3 minuty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz