piątek, 19 grudnia 2025

Sposób na trzymanie diety w trakcie Świąt czyli zdrowe słodycze, a konkretnie kostka snickersowa świąteczna

Jeżeli udało Ci się wskoczyć na dietę i masz na koncie jakieś choćby małe sukcesy, Święta to najgorsze co się może teraz zdarzyć. Dobrze wiesz, że nie dasz rady oprzeć się pokusom, szczególnie tym słodkim, a jeżeli to może przez dzień czy dwa, ale kiedy pójdziesz z wizytą do cioci, która robi najlepszy na świecie makowiec, a potem do babci, która jest mistrzynią serników, nie ma bata, polegniesz. Chcesz znowu tego przykrego poczucia zmarnowanego wysiłku, w efekcie powrotu do punktu zero? 

Przyjmij, że Święta są też dla tych na diecie, że musisz się na nie przygotować i wcześniej obmyślić, co możesz jeść bez szkody dla Twoich postanowień no i wagi. Na szczęście tradycyjne potrawy wigilijne są postne i mało kaloryczne; kapusta kiszona, barszcz, nawet sałatka jarzynowa z majonezem czy pierogi w małych ilościach możesz jeść. Największe zło to ciasta i desery. Dobrze wiesz, że średni kawałek makowca to około 300kcal, podobną ilość kalorii a nawet trochę większą ma kawałek sernika. Nie trzeba być super biegłym w matematyce, żeby obliczyć, że kilka kawałków ciasta, a w Święta to jakby norma, załatwia Ci dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, nie wspominając już o tym zredukowanym na diecie.

Zdrowe słodycze

Uwielbiam to hasło, bo ono jest takie obiecujące, takie uspokajające i usprawiedliwiające. Tylko czy prawdziwe?

Na szczęście w dużej mierze tak; orzechy, pełno zbożowe mąki czy daktyle zawierają składniki odżywcze, są więc dobrym uzupełnieniem diety. Kryje się jednak w 'zdrowych słodyczach' duże niebezpieczeństwo, no bo jak jak zdrowe to możesz dużo, no bo dla zdrowia. Nic bardziej mylnego, są bardzo kaloryczne, tak samo jak tradycyjne słodycze, nie możesz dużo, możesz odrobinę, która jedynie zrekompensuje odstawienie serniczka i makowca. 

Przygotuj więc sobie coś zdrowego na ten trudny czas świąteczny, coś co będzie siedziało w lodówce na wypadek słabszego momentu dietetycznego, po co możesz sięgnąć ale wiadomka pod kontrolą. 

Moja propozycja to kostka snickersowa. Przygotujesz ją błyskawicznie, smakuje obłędnie, naprawdę spokojnie zastąpi tradycyjne ciasta i desery. 

PS czekolada na zdjęciach jest lekko popękana, co oczywiście nie ma wpływu na smak; chciałam schłodzić snickersa zbyt szybko, w zamrażarce, wtedy warstwa czekoladowa się napręża i pęka; czekolada zdecydowanie lepiej się zachowuje schładzana wolniej, w lodówce.


















 Składniki:

spód:

2 kubki mąki migdałowej (kubek to pojemność 250ml)

3-4 łyżki syropu klonowego

4 łyżki oleju kokosowego roztopionego

1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

szczypta soli

powidła śliwkowe

krem:

5 łyżek miękkiego masła orzechowego

6 dużych daktyli świeżych, albo 8 - 10 suszonych, namoczonych w letniej wodzie na 1 godz, potem odciśniętych

1 łyżka kremu kokosowego (opcjonalnie, możesz dodać 1 łyżkę masła orzechowego)

2 łyżki syropu klonowego

szczypta soli

garść orzeszków ziemnych bez soli

polewa:

100ml śmietanka kremówka 30%

100g czekolady 66%, połamanej na kawałki


jak zrobić:

1. składniki na spód wymieszaj, masę wyłóż na spod blaszki 26x11cm, dobrze ugnieć. Podpiecz spód w 180' przez ok 10 minut, aż będzie złocisty

2. na wystudzony spód wyłóż cienką warstw powideł śliwkowych

3. składniki na krem dobrze zblenduj na gładki puszysty krem; jeżeli będzie za gęsty dodaj odrobinę goracej wody, naprawdę mało. Krem wyłóż na warstwę powideł, posyp orzeszkami

4. śmietankę podgrzej w rondelku aż zawrze na brzegach, zdejmij z ognia, wsyp czekoladę, wciśnij w śmietankę i poczekaj 1-2 minuty, wymieszaj dokładnie i rozprowadź na warstwie kremu z orzeszkami. Schłodź w lodówce przez 4-5 godzin zanim pokroisz













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz