Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marchew. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marchew. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 października 2019

wegetariańskie fatayer z nadzieniem z marchwi, migdałów i sezamu

Znowu jestem w smakach arabskich, dzisiaj fatayer. Fatayer robiłam już wcześniej, wielokrotnie, te klasyczne trójkątne ze szpinakiem, ale te w kształcie łódeczek to moje pierwsze. Fatayer w kuchni arabskiej to klasyka, jada się je często, z różnym nadzieniem, też mięsnym, sprzedaje jako street food na ulicznych stoiskach czy soukach.
Arabskie smaki działają jak narkotyk, zjesz i chcesz więcej i więcej. Bogactwo przypraw, zapachów, barw, to kuchnia magiczna, mnie ta magia oczarowała już dawno, a teraz chcę, żeby zadziałała też na Was.






















składniki:

na około 20 sztuk:

ciasto:
3 ¾ kubka mąki pszennej orkiszowej TYP 700
2 ¼ łyżeczki drożdży
1 ½ łyżeczki cukru
1 ½ kubka letniego mleka
½ kubka oliwy


nadzienie:

1/3 kubka blanszowanych migdałów
1/3 kubka ziaren kolendry
3 łyżki nasion kuminu
3 łyżki sezamu
1/3 kubka wiórków kokosowych
sól, pieprz
1.2kg marchwi, obranej i pokrojonej w kawałki 2cm
8 łyżek oliwy, plus więcej do podania
3 łyżki octu z białego wina
7-8 łyżeczek pasty harissa
2 łyżeczki mielonego kuminu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 pęczek natki pietruszki, drobno posiekanej

200g sera feta - opcjonalnie








jak zrobić:

ciasto:
w misce wymieszaj suche składniki: mąkę, drożdże, cukier i sól, po środku zrób dołek, wlej mleko i oliwę. Wymieszaj zaczynając od środka, kiedy połączysz składniki przenieś na blat i wyrabiaj przez 7-8 minut. Przełóż do natłuszczonej miski, przykryj folią spożywczą i zostaw do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, na około 30-40 minut.

nadzienie:
na patelni na średnim ogniu upraż migdały, mieszając, aż będą złociste, przez około 4 minuty. Przenieś na deskę, posiekaj i przesyp do miski. Na tej samej patelni upraż  kolendrę i kumin, przez około 2 minuty, aż poczujesz aromat nasion, przełóż do moździerza i zetrzyj na proszek. Dodaj do miski z migdałami. Ponownie na tej samej patelni upraż sezam, aż będzie złocisty, przez ok. 1 minutę, przełóż do moździerza, upraż wiórki kokosowe krótko, przez minutę i dodaj do sezamu. Zetrzyj sezam i wiórki kokosowe na proszek. Dodaj do miski z migdałami, wymieszaj, dodaj sól i pieprz.
W dużym garnku albo rondlu umieść marchew, zalej ją wodą, ale tylko tak, żeby woda lekko ją przykryła, doprowadź wodę do wrzenia, potem zmniejsz ogień i gotuj przez 20-30 minut, aż będzie miękka. Odcedź, wrzuć jeszcze na moment do gorącego rondla, trzymaj na ogniu przez 30 sekund, żeby ją przesuszyć. Rozgnieć marchew widelcem na miazgę, zostaw w niej kawałki. Dodaj oliwę, potem ocet i harissę, wymieszaj, dodaj kumin, imbir, dopraw solą i pieprzem. Dodaj posiekaną natkę pietruszki i rozgniecioną widelcem fetę.


całość:

wyrośnięte ciasto wyłóż na deskę, podziel na pół, każdą połowę uformuj w 4cm wałek, pokrój go na 2-3cm kawałki. Uformuj kulki. Każdą kulkę rozwałkuj w podłużny placuszek, nałóż nadzienie po środku, prawie od końca do końca, zawiń dłuższe brzegi do środka i zlep końce. Fatayer układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz w 200’ przez około 20 minut, albo aż będą lekko złociste. Podawaj z dipem jogurtowym. 


Dip jogurtowy:

500ml gęstego jogurtu greckiego
Oliwa
2 ząbki czosnku starte
1 łyżka oliwy
sól

Wyłóż jogurt do miseczki, dodaj oliwę i czosnek, wymieszaj, posyp delikatnie solą, wymieszaj, posyp miętą.








sobota, 25 sierpnia 2018

marchewka po arabsku

Marchewka, taka zwyczajna, może być nudna, ale nie musi. Wystarczy sięgnąć po ciekawe przyprawy, i okazuje się, że smakuje inaczej, smakuje fantastycznie. W krajach Bliskiego Wschodu wiedzą doskonale jak wydobyć z marchewki cudowny, egzotyczny smak.
Na warsztatach z kuchni libańskiej przygotowujemy sałatkę z marchewki krojonej w idealne julienne z dressingiem z soku z pomarańczy, oliwy i miodu, z dodatkiem pieprzu i soli, z miętą. To dla wielu osób odkrycie, takie smaki. Mam nadzieję, że takim samym odkryciem będzie marchewka pieczona z kuminem i oliwą, w dressingu z soku z cytryny i miodu, z dodatkiem sera koziego albo owczego. To bardzo szybki i łatwy przepis, teraz wystarczy dobre pieczywo i mamy lekki i szybki letni posiłek.




















składniki:

na 5 porcji

800g marchewki, oczyszczonej i pokrojonej w ukośne plastry o grubości ok.1cm
1 łyżka mielonego kuminu
1 łyżka nasion kuminu
sól
pieprz świeżo mielony
oliwa

sok z 1 cytryny
3-4 łyżki płynnego miodu
około 100g sera koziego albo owczego
1 pęczek koperku, drobno posiekanego
garść czarnuszki - opcjonalnie




jak zrobić:

blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, ułóż na niej plasterki marchewki, posyp kuminem w proszku i nasionami, skrop obficie oliwą, posyp solą i pieprzem, rękami wymieszaj marchewkę tak, żeby każdy kawałek był dobrze obtoczony w oliwie i przyprawach. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200' i piecz aż będzie lekko miękka, przez około 20 minut.
Wymieszaj sok z cytryny z miodem i odrobiną soli i pieprzu, skrop marchewkę, wstaw jeszcze raz do piekarnika na kilka minut.

Posyp pokruszonym serem, możesz podpiec jeszcze raz, przez chwilę, aż ser się trochę rozpuści,  przed podaniem posyp świeżym koperkiem.



środa, 18 kwietnia 2018

marchewkowy pudding z chia i owocami

Tradycyjnie już, z wiosną myślę, jak większość chyba, o zdrowej diecie. I chociaż nie przepadam za niskokalorycznymi potrawami, za liczeniem kalorii, wolę zdecydowanie spalić kalorie na treningu, a potem zjeść czekoladę, to jednak niektóre zdrowe desery są doskonałe i z powodzeniem zastępują słodycze.
Deser marchewkowy z chia zdecydowanie do takich należy. To przepis, który w zeszłym  roku w maju zrobiłam dla Biokuriera, a którym teraz dzielę się nim na blogu.
Do wartości odżywczych chia chyba już nikogo przekonywać nie trzeba, a jak smakują, przekonajcie się sami, ja je szczególnie lubię z mlekiem kokosowym. Po zalaniu mlekiem i sokiem, może być też z buraka, nasiona pęcznieją bardzo szybko, dają przyjemne uczucie sytości, no i świetnie działają na przewód pokarmowy.













czas przygotowania: 20 minut plus czas chłodzenia około 2 godz.

składniki:
na 5 porcji – naczynia 200ml

145g nasion chia
420ml świeżego soku z marchwi - może być też z buraka
250ml mleka kokosowego
1 duża łyżka miodu
½ łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki kardamonu
 polewa:
90g serka kremowego typu Philadelphia
1 łyżka miękkiego masła
60g mielonych orzechów włoskich
1 łyżeczka soku z cytryny
szczypta soli

garść orzechów pistacjowych, posiekanych, do posypania - opcjonalnie
garść owoców, do posypania


jak zrobić:
wymieszaj chia z sokiem z marchwi czy buraka, z mlekiem kokosowym, wszystkimi przyprawami i miodem, odstaw do spęcznienia na 10 – 15 minut. Po tym czasie, rozłóż równo do pięciu 200ml szklanek czy miseczek, najlepiej z przezroczystego szkła, bo barwa puddingu jest piękna, odstaw. Przygotuj polewę: wymieszaj, najlepiej mikserem, wszystkie składniki na gładką masę. Pokryj nią pudding w naczyniach, wstaw do lodówki na około 2 godz., żeby dobrze zastygła. Przed podaniem posyp posiekanymi pistacjami, a na końcu owocami.

   




czwartek, 25 stycznia 2018

dietetyczny krem marchwiowo ziemniaczany z chilli

Powiało wiosną, i aż trudno w to uwierzyć, bo jak to tak, wiosna bez zimy? Tak czy inaczej, wiosna zawsze budzi do nowego życia i nagle wszystko chce się robić, ćwiczyć, sprzątać, gotować, a przede wszystkim jeść zdrowo. A w tym temacie, podstawa to sałaty, sałatki i zupy. Marchew, ziemniaki, z tych zwyczajnych, podstawowych warzyw można stworzyć cudowne danie.
Krem z marchwi i ziemniaków jest przyjemnie rozgrzewający, sycący i jednocześnie lekki i dietetyczny. Przygotowanie zupy jest łatwe, chociaż trwa około godziny, warzywa muszą dobrze zmięknąć. Zupa może być przygotowana w formie kremu, ale, jeżeli ładnie pokroicie warzywa, można blendowanie pominąć i zostawić ją z kawałkami warzyw.















składniki:

na 4 porcje

2 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1 duża cebula, pokrojona w drobną kostkę
1-2 łyżeczki chilli
3 duże marchewki, pokrojone w kawałki
2-3 ziemniaki, pokrojone w kostkę
1 1/3 litra bulionu warzywnego - ja użyłam bulionu z kostki, organicznego
1 łyżka mielonego kminu rzymskiego
2 łyżeczki mielonej kolendry
sól, pieprz 


jak zrobić:

w dużym garnku podgrzej oliwę, dodaj cebulę, czosnek, kolendrę, chilli i kmin, smaż przez kilka minut, aż cebula zmięknie. Teraz wrzuć do garnka marchew i ziemniaki, gotuj przez około 5-10 minut, mieszając. Wlej bulion, gotuj przez około 45 minut, aż warzywa będą zupełnie miękkie. Dopraw solą i pieprzem. Lekko przestudź i zblenduj na krem. Możesz podawać z pieczywem.







wtorek, 17 października 2017

tarta z pieczoną marchwią tymiankową na kremie z bryndzy

Tarta z marchwią powstała przy okazji gotowania zupy z pieczonej marchwi. Zaopatrzyłam się w ogromną jej ilość, całość oczyściłam, pokroiłam i upiekłam, i było jej trochę za dużo na samą zupę. Tyle pracy, no i marchwi nie mogło się zmarnować,  część zamieniłam w marchew tymiankową i powędrowała do tarty.
Obie potrawy wyszły doskonałe i to mnie przekonało, nie po raz pierwszy już, że marchew jest zdecydowanie niedoceniona, a szkoda. Jako kulinarne tworzywo jest wspaniała, tania i dostępna, nadaje się też do wszystkiego, słodkich wypieków, tart, zup, pasztetów warzywnych, można by wymieniać długo, do tego ma piękną barwę i dzięki niej potrawy wyglądają apetycznie, a to aspekt, który jest w gotowaniu bardzo ważny. 















składniki:

spód:

na blaszkę 25x32cm

100g mąki kukurydzianej
180g mąki pszennej
150g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
1/3 łyżeczki soli
1 żółtko
lodowata woda, w zależności od potrzeb

nadzienie:

5-6 średnich marchewek, obranych i podzielonych wzdłuż na ćwiartki albo szóstki
oliwa
1 duża łyżka listków świeżego tymianku
1 łyżka tymianku suszonego
1/2 łyżki cukru brązowego
sól, pieprz
100-150g sera bryndza
100-120ml śmietany kremówki 30%


jak zrobić:

wymieszaj obie mąki z solą, dodaj kawałki masła i szybko rozetrzyj palcami, aż uzyskasz masę o konsystencji groszku. Dodaj żółtko i odrobinę wody, szybko zagnieć elastyczne ciasto; jeżeli jest za suche, dodaj trochę więcej wody. Uformuj dysk, zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na 30 minut. Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, rozwałkuj ciasto i wylep nim spód formy i brzegi. Nakłuj w kilku miejscach, włóż do zamrażalnika i schłodź, aż będzie zupełnie twarde. Piecz w 180'C przez 20-25 minut, aż ciasto będzie złociste. W międzyczasie przygotuj marchew.

Pokrojoną marchew ułóż na blaszce, najlepiej wyłożonej papierem do pieczenia, oszczędzisz sobie szorowania blaszki, posyp solą i skrop obficie oliwą, wetrzyj ją w marchew. Posyp całość 1/2 łyżki tymianku suszonego i cukrem brązowym. Piecz w 180'C przez 30-40 minut, aż marchew będzie miękka i zacznie brązowieć na brzegach.

Lekko ubij kremówkę, dodaj bryndzę i wymieszaj mikserem na kremową masę, dopraw pieprzem, dodaj drugą 1/2 łyżki suszonego tymianku, wymieszaj.
Rozprowadź krem z bryndzy na wystudzonym spodzie, ułóż na nim marchewki lekko je wciskając w krem, skrop oliwą i 1/2 łyżki świeżych listków tymianku. Piecz, aż krem między marchewkami lekko się zarumieni, około 15-20 minut.
Przed podaniem posyp pozostałym świeżym tymiankiem.   

 
 
 



środa, 1 marca 2017

muffiny marchewkowe, wilgotne i zdrowe

No właśnie, czy ciasto może być zdrowe? Z pewnością surowa marchewka byłaby zdrowsza od muffinów, ale jak tu żyć tylko na marchewce i wodzie? Nie oszukujmy się, to niemożliwe. Warto więc zadbać o to, żeby przekąska, która jest potrzebna nawet w czasie postu, była pyszna i, na ile to możliwe, wartościowa w swoim składzie. Surowa marchew, mąka żytnia grubo mielona i maślanka są takimi 'dobrymi' składnikami, jednocześnie powodują, że ciasto jest wilgotne i odpowiednio ciężkie. Co więcej, z każdym dniem dojrzewa i babeczki są  coraz lepsze.
Jeżeli chcecie, żeby muffiny były maksymalnie dietetycznie, możecie pominąć białą polewę, to dodatkowa porcja cukru. Wtedy babeczki będą typowo śniadaniowe, można je przekroić, lekko podpiec i posmarować cienko masłem orzechowym, dla mnie idealne do porannej kawy.


























składniki:

na 16 - 17 muffinów

1 duża marchew, obrana i starta na grubej tarce
1 kubek ( 240ml ) mąki pszennej
1 kubek grubej mąki żytniej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżki cynamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki kardamonu
3/4 kubka oleju słonecznikowego
1/3 kubka maślanki
3 jajka 
1 kubek cukru brązowego
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 kubka rodzynek
1/2 kubka orzechów włoskich albo pekan, posiekanych grubo


polewa

2 duże łyżki masła, rozpuszczone
150g kremowego serka białego typu Philadelphia ( mój ulubiony to Twój Smak  )
1 1/2 kubka cukru pudru
1-2 łyżki śmietany kremówki, w zależności od potrzeby










jak zrobić:

w misce wymieszaj obie mąki z solą i przyprawami. Osobno ubij cukier brązowy z olejem, dodawaj po jednym jajku, ciągle ubijaj, aż uzyskasz puszystą masę. Wtedy dodaj maślankę, szybko ubij, na końcu wanilię. 
Wsypuj stopniowo suche składniki do mokrych i mieszaj łyżką, aż się połączą, ważne, żeby nie mieszać zbyt długo i dokładnie. Dodaj startą marchewkę, wymieszaj, potem orzechy i rodzynki. 
Otwory w blaszce do pieczenia muffinków wyłóż papilotkami. Napełnij je ciastem do 3/4 wysokości - pamiętaj, że babeczki urosną. Piecz w 180'C przez 20 - 25 minut ( czas pieczenia zależy od ilości ciasta jaką nałożysz ) do suchego patyczka. Po wyjęciu zostaw na chwilę w blaszce, potem wystudź na kratce.
Dopiero całkowicie wystudzone babeczki możesz pokryć polewą.

polewa:
utrzyj składniki na kremową dość gęstą masę. Jeżeli jest za gęsta, dodaj odrobinę śmietany, jeżeli za rzadka, więcej cukru pudru.



piątek, 3 lutego 2017

śniadaniowe ciasto marchewkowe

Kiedy ustaliłam rano, że dzisiaj Dzień Ciasta Marchewkowego, to po prostu musiałam upiec ciasto marchewkowe. Marchewkowe to moje ulubione ciasto, a kiedy jest jego święto musi być wypiek. Piekę je często i mam swój ulubiony przepis, który, to tak przy okazji, znajdziecie na blogu. Często jednak eksperymentuję i bawię się proporcjami czy składnikami, wszystko zależy od tego, jaki efekt chcę osiągnąć. Czasami mam ochotę na wilgotne i lekko ciężkie ciasto, bardzo słodkie i najlepiej z białą, serkowo cukrową polewą. Dzisiaj jednak było inaczej. Chciałam upiec coś śniadaniowego, bo nie ma nic lepszego na śniadanie niż podpieczony kawałek ciasta, jeszcze ciepły posmarowany masłem orzechowym, które natychmiast leciutko się roztapia. Wtedy na wierzchu lubię dodać odrobinę dżemu albo miodu, do tego świeżo zaparzona kawa i dzień musi być piękny, niezależnie od smogu, który nie pozwala mi biegać od kilku już dni.
Dzisiejsze ciasto jest lekkie, w formie babki, wygodnej do krojenia i podpiekania nawet w tosterze, do tego nie za słodkie. Wykonanie jest bardzo łatwe i dość szybkie, ale czas pieczenia stosunkowo długi.


















składniki:

na formę 11 x 36cm

1/2 kubka miodu, najlepiej płynnego
150g brązowego cukru
125ml oliwy virgin
125ml oleju słonecznikowego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
3 duże jajka albo 4 małe
300g mąki
2 łyżeczki sody oczyszczonej 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
320g marchwi, startej na drobnych oczkach
1 1/2 łyżeczki cynamonu
1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
szczypta soli
1 jabłko, obrane i starte na grubych oczkach
1/2 kubka wiórków kokosowych ( opcjonalnie )
garść orzechów włoskich, grubo posiekanych

cukier puder do posypania wierzchu ( opcjonalnie )







jak zrobić:

cukier i miód utrzyj z jajkami na puszystą masę, dodaj oliwę i olej, ubij bardzo dobrze mikserem. Dodaj wanilię i wymieszaj.
Mąkę wymieszaj z sola, cynamonem i gałką, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Dodaj marchew i jabłko, wymieszaj łyżką, wsyp orzechy i wiórki, rozprowadź dobrze w masie.
Formę wyłóż papierem do pieczenia i wyłóż ciasto. Piecz w 180'C przez 65 - 70 minut, do suchego, wbijanego w sam środek patyczka.
Po upieczeniu, zostaw na kilka minut w formie, potem wystudź na kratce i posyp cukrem pudrem.





poniedziałek, 23 stycznia 2017

ciasto marchewkowe z daktylami i kremem śmietankowym

I znowu marchewka. Ostatnio zrobiłam zupę krem z pieczonej marchewki, była doskonała i chyba zachwyciła. Idąc za ciosem, znowu wykorzystałam marchewkę, tym razem na słodko. Upiekłam chyba najlepsze klasyczne ciasto marchewkowe, klasyczne, czyli oczywiście oblane i przełożone kremem śmietankowym.
Ciasto marchewkowe to mój ulubiony deser, który robiłam już dawno temu, jeszcze według oryginalnej amerykańskiej receptury, która nie różniła się szczególnie od tych, z których piekę dzisiaj, a jednak. W cieście marchewkowym ważną rolę odgrywają proporcje składników, a przede wszystkim ilość surowej marchwi w stosunku do mąki, a także sposób starcia marchwi, a to wszystko w tym przepisie jest dobrze dobrane. Teraz mogę już powiedzieć, że osiągnęłam perfekcję, a to ciasto jest absolutnie idealne, jest wilgotne i aromatyczne, bo ciasto marchewkowe nie może być ani suche ani nijakie. Do tego, samej masy ciasta nie można przesłodzić, gdyż składnikiem, który odpowiednio dosładza całość jest polewa.
Wykonanie ciasta jest łatwe, wystarczy zastosować przepis krok po kroku. Dla mnie największym wyzwaniem jest niezmiennie starcie marchewki, a potem, jak w wypadku takiej ilości składników i wielkości ciasta, czekanie na upieczenie i sprawdzanie patyczkiem, pieczeni trwało 1 godzinę 30 minut, a sprawdzałam patyczkiem przez ostatnich 30 minut średnio co 5.
Nie przeraźcie się ilością cukru w polewie, możecie ją delikatnie zredukować, pamiętajcie, że to ciasto jest z blisko podwójnej ilości składników.





















na formę o średnicy 25cm

czas przygotowania:  30 minut     czas pieczenia:  około 1 1/2 godziny


składniki:

ciasto:

1 1/2 kubka oleju roślinnego
2 kubki brązowego cukru
6 jajek
3 1/4 kubka mąki pszennej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cynamonu mielonego
1 łyżka ekstraktu waniliowego 
2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
szczypta imbiru
500g marchewki startej na tarce o drobnych oczkach
3/4 kubka orzechów włoskich połamanych
1/2 kubka daktyli, pokrojonych na kawałki

polewa śmietankowa:

150g miękkiego masła
250g serka śmietankowego typu Philadelphia ( ja użyłam 'Twój Smak')
1 łyżka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
3 kubki cukru pudru


jak zrobić:

ubij mikserem olej z cukrem, aż się bardzo dobrze połączą. Wbijaj jajka po jednym, cały czas ubijając, na gładką masę, na końcu dodaj wanilię.
W osobnej misce wymieszaj mąkę z cynamonem, solą, proszkiem i sodą, gałką i imbirem, dodawaj suche składniki stopniowo do mieszaniny oleju, ubijając na małych obrotach, aż całość się dobrze połączy.  Dodaj startą marchewkę i wymieszaj dokładnie łyżką, dodaj orzechy i daktyle, jeszcze raz lekko wymieszaj.
Masę wylej do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz w 180'C przez ponad godzinę, ja piekłam około 1 1/2  godz. - czas zależy od tego, jak wilgotna jest marchewka, piecz do suchego patyczka. Wystudź na kratce, a najlepiej, przed nałożeniem kremu, wstaw na 15-20 minut do lodówki.

polewa:

masło ubij z serkiem na gładką masę, dodaj sól i wanilię, ubij, dodawaj porcjami cukier, wymieszaj na gładką masę. Jeżeli uznasz, że jest wystarczająco gęsta, możesz zmniejszyć ilość cukru, nie może być zbyt rzadka, bo spłynie z wierzchu ciasta.

Ciasto podziel na 3 blaty, posmaruj każdy kremem, na końcu wierzch, możesz też pokryć boki.





niedziela, 22 stycznia 2017

zupa krem z pieczonej marchwi

Zima w tym roku wydaje mi się wyjątkowo długa. Długa, ciemna i wyjątkowo mroźna. I jakoś tak marchewka stała mi się bliska tej zimy. Lubię wszystkie warzywa, buraka szczególnie, ale marchew zimą jest jak promyk ciepłego, rozgrzewającego słońca. Ma piękną barwę, łagodny, mało wyrazisty smak, co jest walorem, gdyż połączy się on i przyjmie inne smaki i przyprawy, można więc z nią zrobić wszystko, zarówno na słono jak i na słodko. 
Marchew jest tak oczywista w naszym gotowaniu, że często zapominamy, jakie cuda można z niej zrobić, słone potrawy i niezwykłe wypieki. Do tych ostatnich zdecydowanie należy mój numer 1, czyli ciasto marchewkowe. Z białą śmietankową polewą to król zimowych i nie tylko deserów. Co do słonych, moja ulubiona to marchew pieczona. Wystarczy ją oczyścić, pokroić wzdłuż na ćwiartki czy ósemki, natrzeć oliwą i posypać solą i pieprzem, upiec i danie lunchowe gotowe. W ten sam sposób upieczona marchew, z ziemniakami, cebulą i czosnkiem, jest bazą rozgrzewającej, doskonałej dietetycznie zupy, i taką właśnie dzisiaj proponuję. To w miarę szybkie i bardzo łatwe danie, marchew z pewnością macie w kuchni, na dzisiejszy obiad jeszcze zdążycie.














4 porcje

czas gotowania: 1 godz. 30 minut

poziom: łatwe

składniki:

1 kg marchwi, obranej, pokrojonej w plastry

2 średnie ziemniaki, obrane, pokrojone w grubą kostkę

1 duża cebula, obrana, pokrojona w plastry

2 duże ząbki czosnku, w łupinie

1.5 litra bulionu warzywnego

oliwa

100ml śmietanki do podania

sól, pieprz, pieprz cayenne







Jak zrobić:


Na blaszce ułóż plastry marchewki, kostki ziemniaka i plastry cebuli. Warzywa obtocz w 2-3 łyżkach oliwy, lekko posyp sola i piecz w 190'C przez około 20 minut. Po tym czasie dodaj ząbki czosnku w łupinach, przemieszaj wszystko i piecz przez kolejne 20 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie i brązowe na brzegach. Wyjmij z piekarnika, czosnek wyciśnij z łupinek.
Włóż warzywa do dużego garnka z bulionem, doprowadź do wrzenia i duś na małym ogniu przez 15 minut. Zblenduj ręcznym blenderem na gładki krem. Dopraw solą, pieprzem i pieprzem cayenne. Przed podaniem podgrzej, krem musi być bardzo gorący. Podawaj z kleksem śmietany.
Można jeść z pieczywem, ale zupa jest bardzo sycąca, sama w zupełności wystarczy.