Spodziewałam się sporego bałaganu, ale to co odkryłam przeraziło mnie. Chaos i niegospodarność to naprawdę delikatne słowa w odniesieniu do zawartości szafek; po kilka paczek i torebek tego samego produktu, wszystkie otwarte, napoczęte, upchnięte na tyłach.
W ten właśnie sposób odkryłam kilka torebek płatków żytnich, orkiszowych, owsianych..Jak je szybko wykorzystać? Najprościej zrobić ciasteczka albo..placuszki.
W lodówce w kącie smętnie czekała na swoją kolej samotna połówka cukinii. Wszystko razem połączyłam, doprawiłam i usmażyłam. Powstały rewelacyjne, organiczne placuszki pięciominutowe.
Składniki:
około 3/4 kubka płatków żytnich
1/2 sporej cukinii startej na tarce o grubych oczkach
2 jajka
1/2 kubka kremówki (można ją zastąpić śmietaną 18%)
garść pestek dyni
sól, pieprz
2-3 łyżki mąki orkiszowej
1/2 cebuli startej na tarce o grubych oczkach
olej do smażenia
Jak zrobiłam:
1. Płatki wymieszałam z cukinią, dodałam jajka i mąkę. Dolewałam śmietanę mieszając, aż całość miała konsystencję gęstej śmietany.
2. Dodałam startą cebulę, sól, pieprz i pestki dyni. Dokładnie wymieszałam.
3. Na patelni rozgrzałam olej aż był bardzo gorący. Łyżką nakładałam porcje ciasta, formowałam placki, a wierzch jeszcze posypywałam pestkami dyni. Smażyłam aż były mocno złociste z jednej strony i dopiero wtedy ostrożnie przewracałam na drugą stronę.
Placki są dobre z jogurtem greckim, tzatzikami, czy też jako dodatek do mięsa i sałaty.
Jestem zdeklarowaną wielbicielką placków, każdego rodzaju, a te uważam za wyjątkowo udane. Wchodzą do mojej kuchni na stałe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz