Dzisiaj trudno mi to sobie wyobrazić, że był czas, dawno temu, kiedy nie lubiłam tych małych cudowności. Wyglądały mi na suche nieciekawe suchary. Nie wiedziałam co tracę. Cantucci moczone w kawie czy słodkim winie smakują obłędnie. Fajnie jest mieć je w domu zawsze, w puszce czy słoiku, i kiedy przyjdzie ochota albo wpadną niespodziewani goście, są jak znalazł. Wystarczy zrobić dobrą kawę, podać słodkie wino, i wszyscy będą zachwyceni.
Cantucci można robić z różnymi dodatkami, ale przepis podstawowy jest zawsze z grubsza ten sam. Na blogu znajdziecie cantuccini z migdałami i czekoladą, są trochę inne niż te dzisiejsze. A dzisiejsze są naprawdę doskonałe, mają piękną barwę, aromat pomarańczy i wanilii jednocześnie, no i pełne są chrupiących pistacji. Niedawno w Bolonii jadłam takie na deser, podano je ze słodkim winem rodzynkowym Passito, cudowny duet, musicie spróbować, jeżeli nie z Passito to z innym słodkim włoskim winem, na przykład z Vin Santo.
Składniki:
na około 50 - 55 sztuk
180g miękkiego masła
275g drobnego cukru
4 jajka
10g proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
600g mąki pszennej 00
1/2 łyżeczki kardamonu
1 łyżeczka ekstraktu z naturalnej wanilii
skórka otarta z 1 pomarańczy
100g pistacji bez łupinek
60g żurawiny - opcjonalnie (ja nie użyłam)
kilka łyżek cukru pudru
jak zrobić:
ubij miękkie masło z cukrem na puszystą masę. Dodawaj po jednym jajku, ciągle ubijaj masę, aż będzie jednolita i gładka. Mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia i solą, suche składniki wsyp do mokrych, dodaj wanilię i otartą skórkę z pomarańczy. Szybko zagnieć ciasto, w trakcie zagniatania wsyp pistacje i wpracuj je w ciasto. Ciasto powinno być zwarte i elastyczne, jeżeli jest trochę zbyt mokre, podsyp je odrobiną mąki.
Blat wysyp cukrem pudrem. Piekarnik rozgrzej do 150'.
Ciasto podziel na 3-4 części, z każdej uformuj lekko spłaszczony wałek o szerokości około 5cm. Wałki obtocz w cukrze pudrze. Ułóż je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz w 150' przez około 25-30 minut, aż będą lekko spękane na wierzchu i spieczone. Przenieś je na kratkę, razem z papierem, zostaw do przestygnięcia na 5-10 minut. Pokrój na kawałki o szerokości 0.7-1cm, ułóż na blaszce, będą potrzebne dwie blaszki, piecz w 150' przez około 15-20 minut, aż będą rumiane i wysuszone, w trakcie pieczenia przewróć je na drugą stronę. Kiedy wystygną i stwardnieją przełóż je do słoja, możesz je przechowywać nawet do miesiąca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz