środa, 14 sierpnia 2013

libański placek chlebowy

Wrzesień zapowiada się burzliwie, ale jakże ekscytująco.
Warsztaty kulinarne, z różnych tematów, już mobilizują mnie do przygotowań, chociaż jeszcze inne ważne wydarzenia przede mną.
Już jestem podekscytowana przed Ogólnopolskim Festiwalem Dobrego Smaku, myślę również o wrześniu kiedy to gmina żydowska będzie organizowała Sukkot.
Ale, jak to mówią Anglicy,' first things first ', czyli po kolei.
Pierwsze prowadzone przeze mnie warsztaty wrześniowe będą na temat kuchni libańskiej.
Fascynowała mnie od zawsze, tym bardziej, że ma opinię najlepszej i najzdrowszej.
Bogata, pełna smaków i ciekawych połączeń, owoców, przypraw i warzyw. Barwna i pachnąca, można się w niej zakochać.
Żeby się w tej kuchni dobrze poczuć i poruszać konieczne jest opanowanie sztuki pieczenia libańskiego tzw flatbread, czyli podpłomyka. Jada się go do mięsa, kruszy do sałaty, nabiera się nim hummus i macza w przeróżnych dipach, w których Libańczycy się lubują.
Ja go uwielbiam po prostu z masłem, solą i czosnkiem.

Dzisiejszy post jest wstępem do głównego dania, które dojrzewa i pojawi się po południu. A będzie to kurczak  Shawarma na ostro, ktory jest delikatny i wyjątkowy.
Shawarma to sposób przyrządzania mięsa właściwy nie tylko kuchni libańskiej. To pieczenia mięsa, które je się i podaje pokrojone na kawałeczki, paseczki, czy cieniutkie kawałki jak w tureckim kebabie.
Zacznijmy jednak od chleba...



  

Składniki:

czas przygotowania: 10 minut plus 1godz na wyrastanie
czas pieczenia: 10 minut
4 chlebki

250g mąki chlebowej - na przykład 750 albo innej
1 łyżeczka soli morskiej
1 łyżeczka suchych drożdży
150ml letniej wody
2 łyżki oliwy





Jak zrobiłam:

1.   Mąkę wymieszałam z solą. Drożdże rozpuściłam w letniej wodzie.

2.   Wodę wlewałam stopniowo do mąki, mieszałam drewnianą łyżką, aż się połączyły. Jeżeli masa jest zbyt sucha, trzeba dodać odrobinę wody. Ręką wyrabiałam przez dobrych kilka minut, aż masa była elastyczna.

3.   Gotowe ciasto przełożyłam do natłuszczonej miski i zostawiłam w ciepłym miejscu, aż prawie podwoiła objętość.

4.   Wyrośnięte ciasto podzieliłam na 4 części, aż każdą rozwałkowałam na płaski placek o grubości około 3mm. Rozłożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarowałam oliwą i posypałam czarnym sezamem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180'C na 7 - 8 minut; arabskie chlebki nawet nie są rumiane, raczej blade. Chlebki jeszcze będą pieczone z mięsem, nie mogą być zbyt twarde.





Ja posypałam chlebki czarnym sezamem, ale może to być biały sezam, mak, albo po prostu sól.
Biegnę do kuchni zająć się kurczakiem.
Będzie na kolację, zajrzyjcie jeszcze tutaj.



2 komentarze:

  1. bardzo fajna alternatywa dla zwykłego chleba, z sezamem musi być pyszne

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne, podobają mi się wszystkie takie chlebki, placuszki, inne pieczywka niż na co dzień jadane:-)

    OdpowiedzUsuń