Wymyślam na nie coraz to nowe receptury - śmietankowy na kruchym spodzie, marchewkowy, pomarańczowy, limonkowy, z makiem..
Dzisiejszy będzie bananowy.
Niskie temperatury sprawiły, że warzywa na targu cierpią, niektóre się nie pojawiają, producenci nie przyjeżdżają. Brakuje przede wszystkim dyni, która w serniku jest moim ulubionym składnikiem; nie tylko moim, jak się okazało.
Dostałam zamówienie z restauracji na serniki, upiekłam dyniowe ponieważ, pomimo pory zimowej, udało mi się kupić fantastyczną, pomarańczową, jędrną dynię.
Pojawiło się kolejne zamówienie na sernik. Z braku dyni, użyłam tartej marchewki, która skądinąd jest świetnym dodatkiem do sera, a sernik marchewkowy cieszy się ogromnym powodzeniem na Zielonym Targu. Klienci jednak domagali się bardzo zdecydowanie dyniowego.
Co może zastąpić dynię w serniku, dając wilgotną przyjemną w smaku masę?
Oczywiście banany.
Sprawdziły się w serniku znakomicie; nadają mu przyjemną owocową słodycz i doskonała konsystencję.
Składniki:
na formę 27cm
spód:
120g mąki
70g masła pokrojonego na kawałki
szczypta soli
1 żółtko
2 łyżki cukru
masa serowa:
750g białego sera śmietankowego
ok. 150g mascarpone
ok. 150g ricotty
3 - 4 łyżki kremówki
5 jajek
4 dojrzałe banany ( 300-400g )
1 kubek białego cukru
1/2 kubka brązowego cukru
sok z 1 pomarańczy
skórka starta z 1 cytryny
2 łyżeczki cynamonu
Jak zrobiłam:
spód:
Wszystkie składniki spodu posiekałam nożem. Zagniotłam kruche ciasto. Formę wyłożyłam papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzałam do 180'C. Ciasto rozwałkowałam na placek i wylepiłam nim spód formy. Nakłułam w kilku miejscach. Wstawiłam do piekarnika i podpiekłam przez 15 minut, aż się lekko zrumienił. Wystudziłam.
masa serowa:
1. Wszystkie sery wymieszałam, dodawałam po 1 jajku, cały czas mieszając. Wsypałam oba rodzaje cukru, wymieszałam.
2. Dodałam cynamon, skórkę z cytryny i sok z pomarańczy. Dokładnie wymieszałam wszystkie składniki.
3. Banany w postaci papki ( dojrzałe wystarczy rozgnieść widelcem ) dodałam do masy i wymieszałam.
Masę wyłożyłam na podpieczony spód.
4. Piekłam w piekarniku nagrzanym do 180'C przez 65 - 70 minut.
Pieczemy do momentu kiedy brzegi są zrumienione a środek trochę blady, jeszcze się rusza. Wtedy trzeba wyłączyć piekarnik, lekko uchylić drzwi i zostawić ciasto w środku na co najmniej 15 - 20 minut. Dzięki tej procedurze sernik nie opadnie.
czekoladowa polewa:
opcjonalnie
W garnuszku rozpuściłam dużą łyżkę masła, wlałam 4 łyżki śmietany kremówki i dodałam połamaną na kawałki gorzką czekoladę - około 100g. Na maleńkim ogniu mieszałam całość aż czekolada się rozpuściła i masa była gładka i błyszcząca. Rozprowadziłam ją na serniku. Udekorowałam migdałami.
pycha :)
OdpowiedzUsuńpysznie się prezentuje:d
OdpowiedzUsuń