W tym roku postanowiłam przygotować propozycje mazurków zdrowych, w oparciu o organiczne pełnowartościowe składniki, ale zaczynam od takiego klasycznego, bo przynajmniej jeden taki na świątecznym stole musi się znaleźć.
Połączyłam w nim wszystkie słodkości, które lubię najbardziej, czyli smak konfitury z róży, marcepan i gorzką czekoladę, do tego migdały i kandyzowane mango. Wszystko to bardzo słodkie, za wyjątkiem czekolady,która podkreśla słodycz pozostałych warstw, raczej kaloryczne i mało dietetyczne. Zjedzenie małego kawałeczka, a na takie zwykle kroimy mazurki, jest zdecydowanie dopuszczalne, jeżeli nie wskazane, to przecież Święta.
Składniki:
na formę 22x22cm
spód:
200g mąki pszennej
150g masła zimnego, pokrojonego na kawałki
szczypta soli
1 łyżka cukru pudru
1 żółtko
2-3 łyżki wody
konfitura z płatków róży
warstwa marcepanu:
150g masy marcepanowej
1 żółtko
2 czubate łyżki mąki pszennej
1 łyżka mleka
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka soku z pomarańczy
1 łyżeczka naturalnego ekstraktu migdałowego
warstwa czekolady:
100ml śmietany kremówki 30%
100g gorzkiej czekolady
1 łyżka masła o temperaturze pokojowej
mango kandyzowane
migdały blanszowane
morele suszone organiczne
Jak zrobiłam:
spód:
Mąkę z solą i cukrem posiekałam z zimnym masłem, aż całość przypominała konsystencją kruszonkę. Dodałam żółtko i odrobinę wody, szybko zagniotłam ciasto. Uformowałam je w kulę, zawinęłam w folię spożywczą i włożyłam do lodówki na 30 minut.
Formę wyłożyłam papierem do pieczenia. Ciasto rozwałkowałam przez folię, wylepiłam nim spód formy. Nakłułam w kilku miejscach i włożyłam do zamrażalnika na 10 minut. Spód podpiekłam w 180'C przez 20 minut, aż był lekko złocisty.
Przestudziłam, a potem rozprowadziłam na nim kilka łyżek konfitury z płatków róży.
Wszystkie składniki masy marcepanowej roztarłam mikserem na gładką masę. Wyłożyłam ją na warstwę konfitury. Podpiekłam w 180'C przez około 15 - 20 minut, aż lekko się podniosła i była stała, nie klejąca.
Wyjęłam z piekarnika i całkowicie wystudziłam.
W rondelku podgrzałam śmietanę do wrzenia na brzegach. Zestawiłam z ognia i wrzuciłam do niej połamaną na kawałki czekoladę. Zostawiłam na kilka minut, żeby zmiękła, potem dokładnie wymieszałam na gładką masę. Dodałam masło i energicznie mieszając rozprowadziłam dokładnie w czekoladzie. Wyłożyłam masę czekoladową na warstwę marcepanu. Udekorowałam migdałami i pokrojonymi owocami suszonymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz