poniedziałek, 4 listopada 2013

brytyjskie smaki czyli cytrynowa tarta z bezą

Swego czasu spędzałam w Anglii wiele czasu. Miałam tam swoje ulubione miejsca, pory dnia, klimaty, a przede wszystkim potrawy i ciasta.
Anglicy bardzo lubią słodycze. Mam wrażenie, że tradycyjna herbata o 5-ej to pretekst, żeby zjeść coś słodkiego; herbatniki, sernik na brązowym zniewalającym spodzie, brownies, a także bardzo słodkie fudgy. Moje ulubione ciasto z tego słodkiego menu to lemon meringue pie, czyli cytrynowy curd na maślanym kruchym spodzie pod bezą.
Próbowałam już kilkakrotnie zrobić to ciasto korzystając z przepisów różnego autorstwa i wszystkie były bardzo dobre, ale niestety nigdy tak do końca nie przypominały tego oryginalnego, które można zjeść w każdej niemalże cukierni czy kawiarni na Wyspach.
W końcu trafiłam.
Ten przepis jest autorstwa Paula Hollywood i jest doskonały, właśnie taki o jaki mi chodziło.





Składniki:

spód:

165g mąki
25g mielonych migdałów
120g zimnego masła, pokrojonego w kostki
55g cukru
1 jajko

Jak zrobiłam:

Wymieszałam mąkę i migdały w misce, dodałam masło i połączyłam palcami aż ciasto przypominało kruszonkę. Dodałam cukier, potem jajko i szybko wyrobiłam ciasto. Zawinęłam je w folię i schowałam do lodówki na 2 godziny.






curd cytrynowy:

6 dużych jajek
230g cukru
szczypta soli
80g mąki kukurydzianej
12 zółtek
230g masła o temperaturze pokojowej


beza:

6 białek
280g cukru
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
1 łyżeczka soku z cytryny





Jak zrobiłam:

spód i curd:

1.   Ciasto rozwałkowałam i wylepiłam nim spód i boki formy do tarty o średnicy 25cm. Nakłułam go w kilkunastu miejscach i podpiekłam w piekarniku nagrzanym do 180'C przez 15 minut.

2.   Starłam skórkę z 2 dużych dokładnie umytych cytryn. W rondelku wymieszałam ją z cukrem i mąką kukurydzianą. Wycisnęłam sok z 6 cytryn i przecedzony przez sito wlałam do mieszaniny skórki z cukrem i mąką. Dokładnie połączyłam składniki i na małym ogniu, mieszając, podgrzewałam aż wyraźnie zgęstniał. Zdjęłam z ognia i wmieszałam, dodając po jednym, żółtka.
Podgrzewałam, aż masa zgęstniała. Dodałam masło i mieszałam aż się całkowicie rozpuściło w cytrynowej masie.

3.   Cytrynowy curd już gotowy - wylałam go na podpieczony spód.



   

beza;

1.   Białka ubiłam bardzo dobrze, aż były bardzo sztywne. Dodałam cukier po łyżce, cały czas ubijając, po wmieszaniu całego cukru ubijałam jeszcze przez kilka minut, aż masa była doskonale gładka, sztywna i lśniąca.

2.   Dodałam mąkę i sok cytrynowy. Wymieszałam i łyżką wyłożyłam na cytrynowy curd.

3.   W rozgrzanym do 180'C piekarniku piekłam ciasto aż beza lekko zbrązowiała, przez około 50 - 55 minut.






Ciasto powinno być całkowicie wychłodzone przed podaniem. 
Moja beza jest ogromna bo nie doczytałam przepisu do końca, jak zwykle, i zrobiłam ją ze wszystkich 12 białek; to trochę za dużo ale jest pyszna.








19 komentarzy:

  1. przepięknie wyszła, brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany,ale cudo ,pyszna tarta,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Beza idealna! Ciacho wygląda genialnie! Zapisuję przepis! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile bezy! Cudownie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda świetnie, przepis zapisuję i na pewno taką zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyszła :) Beza idealna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda bosko - słoneczna warstwa cytrynowa i ta chmura bezy na wierzchu... Aż się chce jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie tam ta teoretyczni za duża beza właśnie zauroczyła. Dzięki niej cała tarta wygląda świetnie!

    PS. Jeśli się nie mylę to w składnikach zabrakło cytryn ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Dobieram" się do tej tarty :-) bo zachęca kolorem, a i smak ma pewnie niesamowity - połączenie słodkiej bezy i kwaskowatego crud'u :-) mniam. Maju - w przepisie na curd cytrynowy: w pozycji pierwszej podałaś 6 dużych jaj??? może warto zamienić je na cytryny??? bo wydaje mi się, że powinny być cytryny... no chyba, że się mylę, to bardzo przepraszam. Joanna

    OdpowiedzUsuń