niedziela, 7 czerwca 2015

mini tarty ze szpinakiem i karmelizowaną cebulą

Efektowne, lekkie i wyjątkowe w smaku, to malutkie tarty z ciasta filo nadziewane szpinakiem. Przepis pochodzi z książki kucharskiej Salmy Hage: The Lebanese Kitchen, mojego przewodnika po kuchni libańskiej. To kolejna, już ostatnia propozycja do menu na warsztaty z kuchni libańskiej, które w całości wygląda doskonale, a ja nie mogę się już doczekać gotowania z pasjonatami tej kuchni.
Mini tarty są doskonałą propozycją na wieczorne spotkania, imprezy, do kieliszka dobrego wina, na ciepło i zimno, łatwe i szybkie. Lubię efektowne dania, które robi się w 20 minut, piecze w podobnym czasie, a które po zaserwowaniu wzbudzają zachwyt gości no i ogromną satysfakcję kucharza.
Jest czas świeżych warzyw, a więc młody szpinak i leciutkie ciasto filo to idealna, dietetyczna kompozycja letnia.











Składniki:

na 12 mini tart

80g masła plus 150g roztopionego do smarowania ciasta
3 łyżki oliwy
1 duża cebula, pokrojona w cieniutkie plasterki
1 duża łyżka brązowego cukru
800g młodego świeżego szpinaku
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1 łyżeczka przyprawy 7 spices
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu czarnego

1 opakowanie ( 250g ) ciasta filo

300ml śmietany kremówki
4 jajka lekko ubite
1/2 łyżeczki gałko muszkatołowej
szczypta soli
szczypta pieprzu

50g orzechów włoskich, połamanych
1 łyżka miodu
1/2 łyżeczki kurkumy



  



  
Jak zrobiłam:

1.    Na patelni rozgrzałam 1 łyżkę masła z 2 łyżkami oliwy. Dodałam pokrojoną cebulę i cukier brązowy i na maleńkim ogniu, mieszając od czasu do czasu, smażyłam przez 20 minut, aż cebula się skarmelizowała. Odstawiłam.

2.   Na drugiej patelni rozgrzałam 1 łyżkę oliwy, wrzuciłam szpinak i smażyłam mieszając, aż sok się zredukował. Dodałam 1 łyżkę masła. Wystudziłam i posiekałam, potem dodałam przyprawy, wymieszałam.

3.   Otwory w blaszce do pieczenia muffinów wysmarowałam masłem, resztę masła rozpuściłam. Arkusze ciasta podzieliłam na 8 części i przykryłam folią, żeby nie wyschły. Każdy kawałek ciasta, ostatni również, smarowałam masłem i wykładałam otwory, w każdym 4-6 warstw ciasta. Na spód każdej tarty nałożyłam porcję szpinaku.

4.   Kremówkę wymieszałam z ubitymi jajkami i przyprawiłam. Nałożyłam porcję masy jajecznej na warstwę szpinaku tak, żeby ją dobrze przykryć. 
Piekłam w 180'C przez 15-20 minut, aż warstwa jajeczna się ścięła.
 Na suchej patelni podpiekłam orzechy, na końcu dodałam miód i kurkumę, obtoczyłam w nich orzechy.

Na wierzch upieczonych tart, po lekkim przestudzeniu, nałożyłam skarmelizowaną cebulę i orzechy, podałam natychmiast.


  





Mogą być podawane na ciepło i zimno, można je przechować w lodówce szczelnie zapakowane, żeby nie wyschły, przez 2-3 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz