Kiedy zobaczyłam burek Chefa Lorka, który jest ambasadorem kuchni rumuńskiej, uświadomiłam sobie, że mało u mnie na blogu kuchni bałkańskiej i że czas to nadrobić. Kuchnia bałkańska jest mi bardzo bliska, lubię ją i często gotuję, wydawała mi się zbyt codzienna i swojska, żeby o niej pisać. A burek Lorka był tak piękny, że postanowiłam natychmiast go zrobić i trochę tej kuchni pogotować.
Ciasto filo to mój ulubiony materiał w kuchni. Jest go dużo w kuchni greckiej i arabskiej, a te u mnie goszczą na co dzień. Nie jest trudne w obróbce, ale dużo zależy od jakości ciasta i dopilnowania, żeby nie wyschło. Pracować z nim trzeba szybko, sprawnie, no i natłuszczać przez cały czas, a ciasto, którego nie używasz trzeba przykryć folią spożywczą i wilgotną ściereczką kuchenną.
Niestety, zjedliśmy burek błyskawicznie, zrobiłam zaledwie kilka zdjęć.
składniki:
na tortownicę o średnicy 28-29cm
2 duże cebule, drobno pokrojone
400g sera bałkańskiego owczego (ew. sera feta)
200g jogurtu greckiego gęstego
1 jajko
sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka wędzonej papryki
1/2 łyżeczki płatków chilli
300g ciasta filo
1 żółtko ubite z 2 łyżkami mleka, do posmarowania wierzchu
olej roślinny do smażenia i smarowania ciasta filo
jak zrobić:
cebulę usmaż na oleju na średnim ogniu, aż lekko zbrązowieje i zmięknie. Dodaj paprykę i chilli, smaż przez 1 minutę. Ser rozgnieć widelcem, dodaj do niego jogurt i jajko, wymieszaj. Na końcu dodaj usmażoną cebulę i wszystko wymieszaj. Dopraw solą i pieprzem.
Każdy arkusz ciasta filo posmaruj olejem (ja użyłam masła klarowanego). Na wierzch wyłóż nadzienie, pokryj nim większość arkusza. Zwiń ciasto w rulon, nie za ciasno, rulon zwiń w ślimaka. Pierwszego ślimaka ułóż po środku tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Tak jak z tym pierwszym arkuszem postępuj z każdym kolejnym arkuszem ciasta filo, nowy rulon dokładaj do końca zwoju poprzedniego i zakręcaj coraz większego ślimaka.
Wierzch posmaruj rozbełtanym z mlekiem jajkiem, piecz w 200' aż wierzch będzie złocisty, przez około 15-20 minut. Ja piekłam bez termoobiegu, mój burek piekł się dłużej i nie chciał się dobrze przypiec, stąd polecam termoobieg. Możesz podawać natychmiast po wyjęciu z piekarnika, krój w zgrabne trójkąty albo trapezy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz