Jest jeden minus intensywnych treningów, jestem ciągle głodna! Mam nadzieję, że nie okażę się wkrótce za ciężka na uprawianie biegów długodystansowych.
No i nabrałam ochoty na placek.
Urzekła mnie w nim przede wszystkim kompozycja kolorystyczna; granatowe jagody w słonecznie żółtym maślanym cieście z mąki kukurydzianej.
Ten widok pobudził moją wyobraźnię smakową i poczułam w ustach smak wilgotnego ciasta nadzianego owocami, zostawiającego ślady masła na palcach. Na szczęście rzeczywistość dorównała wyobrażeniom wykreowanym na podstawie zdjęcia w książce kucharskiej Deb Perelman, bo stąd właśnie ten przepis pochodzi.
Składniki:
115g masła o temperaturze pokojowej
100g mąki pszennej
85g mąki kukurydzianej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
200g cukru
2 duże jajka
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
80g kwaśnej śmietany
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
około 100g borówek, umytych i dokładnie osuszonych
kruszonka:
100g cukru
45g mąki pszennej
2 duże łyżki mąki kukurydzianej
szczypta soli
1/2 łyżeczki cynamonu
55g masła pokrojonego na kawałeczki
Jak zrobiłam:
1. Kwadratową formę 20x20cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Suche składniki, czyli obie mąki, proszek do pieczenia i sól wymieszałam w misce. Odstawiłam na bok.
2. Masło ubiłam mikserem z cukrem aż było bardzo puszyste, Dodałam jajka po jednym, cały czas ubijając. Dodałam wanilię i skórkę z cytryny, dobrze wymieszałam.
3. Wsypałam 1/3 mieszaniny mąki, śmietanę, wymieszałam. Dodałam kolejną 1/3 i ponownie dobrze wymieszałam, w końcu ostatnią porcję, wymieszałam jeszcze raz.
4. Wrzuciłam borówki i delikatnie rozprowadziłam w cieście.
5. Masę rozłożyłam równo w przygotowanej formie.
kruszonka:
W misce po suchych składnikach ciasta połączyłam wszystkie składniki kruszonki, najpierw widelcem, a potem ręką i rozsypałam na wierzchu ciasta w formie.
całość:
Placek wstawiłam do rozgrzanego do 180' piekarnika. Piekłam aż wierzch uzyskał piękny złoty kolor, a patyczek był suchy; w moim piekarniku było to około 35 - 40 minut.
Po upieczeniu zostawiłam placek w formie przez 15 minut, a potem wyłożyłam na kratkę do ostygnięcia.
Pyszny, wilgotny i bardzo łatwy placek, który można podać z lodami waniliowymi albo śmietaną. Błyskawicznie niezawodny kiedy niezapowiedziani goście pukają do drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz