sobota, 23 lipca 2022

Włoskie tradycyjne salami czekoladowe

To prawdziwa uczta dla wielbicieli czekolady, jak ja.

Nie oszukujmy się, "wielbicieli" to piękne słowo, a my jesteśmy po prostu łasuchami, słodyczożercami, a może nawet słodkimi łakomczuchami. Niektórzy przyznają się do tego, że wolą zjeść coś słodkiego niż pożywny posiłek. U mnie, na szczęście, ta miłość niekoniecznie obejmuje ciasta, chociaż uwielbiam i umiem piec, no i piekę, i częstuję. Od wypieków czy deserów wolę coś małego za to bardzo słodkiego, jak czekolada czy chałwa, jak właśnie salami czekoladowe, którego wystarczy kawałek aby poczuć przyjemność zbliżoną do błogostanu słodyczowego. 

Włoskie salami, które bardziej przypomina nasz salceson, ale zostańmy przy włoskiej nazwie, tradycyjnie robi się z gorzkiej czekolady, ale to taki cudowny słodycz, który można komponować ze składników, które się lubi. Jeżeli nie lubicie gorzkiej czekolady, można ja zrobić z mlecznej, można dodać do niej orzechy czy migdały, można również dodać bakalie, ja dodałam prażone migdały i pistacje. Co do herbatników, można użyć dowolnych, chociaż najlepsze są digestive, są miękkie i kruche, łatwo je kroić. I teraz się wyjaśniło moje pieczenie tych herbatników kilka dni temu. Jeżeli chcecie, możecie kupić gotowe, ale zapraszam do upieczenia własnych, przepis klik TUTAJ , są pyszne, można nimi napełnić słój i mieć pod ręką do kawy czy herbaty. 

Koniecznie wypróbujcie ten przepis, nie ma niczego lepszego do kawy niż kawałek tego bloku z prawdziwej czekolady, chrupiącego herbatnikami i orzechami!

 Pamiętajcie, żeby salami przechowywać z lodówce, szybko mięknie, a wtedy traci na smaku.









































Składniki:

na 1 duże salami


300g herbatników, najlepiej digestive, ale mogą być inne

100g masła o temperaturze pokojowej

200g gorzkiej czekolady

50ml mleka pełnego 3.2%

2 łyżki rumu - opcjonalnie

100g cukru

2-3 łyżki uprażonych migdałów - opcjonalnie

2-3 łyżki pistacji bez łupinek - opcjonalnie

cukier puder do obsypania



jak zrobić:

pokrusz herbatniki, nie używaj blendera, bo będą za drobne, a powinny zostać całkiem spore. Możesz to zrobić przy pomocy wałka: włóż herbatniki do woreczka foliowego i przejedź kilka razy delikatnie wałkiem po woreczku, pokruszą się idealnie.

Roztop czekoladę w na parze: umieść naczynie na garnuszku z odrobiną wody na dnie tak, żeby spód naczynia nie dotykał wody, postaw na średnim ogniu, do naczynia wsyp czekoladę, poczekaj, aż zmięknie, wymieszaj na gładką masę i zdejmij z ognia i z pary.

W średniej wielkości misce ubij mikserem miękkie masło z cukrem na puszystą masę, dodaj mleko i ubij na gładki krem. Do kremu dodaj czekoladę, jeżeli dodajesz rum to zrób to teraz, wymieszaj dobrze, masa powinna być gładka i jednolita. 

Do masy dodaj herbatniki, orzechy czy bakalie, jeżeli dodajesz, wymieszaj. 

Na blaszce ułóż duży kawałek papieru do pieczenia. Wyłóż masę na papier, uformuj ją w cylinder, zawiń w papier i dokończ formowanie przez papier. Zawiń dobrze, salami powinno wyglądać jak ogromny cukierek. Zawiń roladę w folię aluminiową. Włóż ją do lodówki na 3-4 godziny, żeby zastygła na całkiem twardą. Wtedy wyjmij z lodówki, rozwiń, obsyp obficie cukrem pudrem ze wszystkich stron. Podawaj pokrojone w grube plastry, tak jak się je tradycyjnie podaje.

Salami czekoladowe przechowuj zawinięte w papier do pieczenia i folię aluminiową w lodówce. Możesz je spokojnie przechowywać przez 5-6 dni.




2 komentarze: