Są jednak momenty, kiedy czasu mi nie starcza na wszystko, a wtedy myśl o blogu i zaległościach na nim jest źródłem stresu.
Czasu mam za mało między innymi przez bieganie. Nie piszę o nim, bo się dzieje, planowo, systematycznie i w ramach poczynionego wcześniej planu.
Jeżeli dodać do niego siłownię i czasami basen, o pracy nie wspomnę, tydzień jest całkowicie wypełniony.
A teraz już czas najwyższy na dobry przepis.
Jesienny, śliwkowy, aromatyczny, taka jest tarta orzechowa z chałwą i śliwkami.
Składniki:
spód:
250g mąki
200g masła
3 duże łyżki mielonych orzechów włoskich
1 żółtko
szczypta soli
80g cukru pudru
1/5 kubka zimnej wody
nadzienie:
200g chałwy
śliwki - kilkanaście węgierek, pokrojonych na połówki
2 duże łyżki miodu
1 łyżeczka cynamonu
szczypta rozgniecionych goździków
migdały w płatkach
posiekane orzechy
Jak zrobiłam:
śliwki:
Z miodu, cynamonu i goździków zrobiłam marynatę i wrzuciłam do niej wcześniej pokrojone śliwki.
ciasto:
1. Mąkę wymieszałam z solą, cukrem i orzechami. Dodałam żółtko, a potem masło, zimne i pokrojone w kawałki. Zagniotłam szybko ciasto, dodając pod koniec odrobinę wody; nie zużyłam całej ilości.
2. Ciasto zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki na około 30 minut.
całość:
1. Spód formy 25cm wylepiłam ciastem (rozwałkowałam je i częściowo przeniosłam na wałku, ale trochę się kruszy, wylepiałam palcami).
2. Spód pokryłam pokruszoną chałwą pistacjową. Na chałwie ułożyłam śliwki, posypałam je posiekanymi orzechami i płatkami migdałowymi.
3. Piekłam w temperaturze 190'C przez około 25 minut.
Tarta jest bardzo wyrafinowana w smaku, głównie dzięki kompozycji chałwy i śliwek.
Spód można wykorzystać do połączenia z innymi owocami., można również marynatę inaczej przyprawić.
Maju! Obłęd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Grzegorz!
Usuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńMaju - biegaj, ale nie biegnij nonstop - zobaczysz świat się nie zawali - wiem, wiem, łatwo powiedzieć, ale sama też sobie to powtarzam. Bardzo podoba mi się ten przepis. Chałka się rozpuściła?
OdpowiedzUsuńtak, rozpuściła się i dała taki kremowy spód, fajnie to wyszło:)
UsuńCzasem czasu brak i czytelnicy zrozumieją. Póki co przepis jest, zdjęcia są i wszystko ok :)
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo Kinga:)
UsuńŚwietny przepis. To połączenie bardzo słodkiej chałwy z lekko kwaśnymi śliwkami jest niesamowite. Nigdy nie wpadłabym na taki pomysł :) :) :) Brawo!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wszystko gra:)
Usuń