czwartek, 7 stycznia 2021

Pączki wegańskie

Moje pierwsze pączki wegańskie, i nie wiem czy nie najlepsze! 

Piekłam już różne, włoskie, tradycyjne, serowe, libańskie, ale wegańskich jeszcze nie. Przepis znalazłam na blogu weganka.com, musiałam dokonać małych zmian, składniki, które miałam pod ręką je podyktowały, ale przepis jest tak dobry, że pączki udały się znakomicie. Polałam je lukrem, chociaż unikam cukru, ale akurat w pączkach, uważam, lukier jest absolutną koniecznością. Można je oczywiście posypać cukrem pudrem, ale to nie to samo. Skórka pomarańczowa pięknie wygląda, ale nie wszyscy ją lubią, więc posypałam nią tylko niektóre pączki. Wariacje w tych kwestiach są obowiązkowe, gotujemy przecież dla siebie i naszych bliskich. Tradycyjnie już, bo nie wiem ile razy zamierzałam ją kupić, nie miałam szprycy ani strzykawki, nadzienie nakładałam na środek krążka ciasta i sklejałam je palcami. Nie wpłynęło to w żaden sposób na kształt pączka, po usmażeniu były puszyste i okrągłe. Moje pączki są dość duże, takie jak te z cukierni, myślę, że można robić mniejsze, będą zgrabne no i będzie ich więcej. 

Uwaga: żeby powstała jasna obrączka wokół pączka, trzeba smażyć zaczynając od górnej wyrośniętej strony, wtedy ta dolna jeszcze podrośnie. Ja niestety o tym zapomniałam, wyszły pięknie, ale obrączki nie ma.















Składniki:

u mnie na ok. 12-13 dużych pączków, mniejszych będzie więcej


500g maki pszennej TYP 500

50g świeżych drożdży

1 kubek mleka migdałowego albo innego roślinnego

2-3 łyżki lekko podgrzanego oleju słonecznikowego

3 łyżki cukru plus 1 łyżka do zaczynu drożdżowego

3 łyżki spirytusu

1 opakowanie cukru wanilinowego albo 1 łyżka ekstraktu waniliowego

marmolada, powidła, co kto lubi


olej rzepakowy do smażenia pączków


cukier puder i woda do przygotowania lukru





jak zrobić:

przygotuj zaczyn w dużej misce: do ciepłego mleka dodaj pokruszone drożdże, 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę mąki, wymieszaj szybko, przykryj i odstaw w ciepłe miejsce na około 15 minut, aż zacznie mocna pracować.

Dodawaj stopniowo mąkę i cukier, mieszaj, teraz dodaj olej, spirytus, w między czasie mieszaj i wyrabiaj ciasto. Możesz to robić w robocie albo ręcznie, wyrabianie powinno trwać około 10 minut. Przykryj ciasto, zostaw do wyrośnięcia na godzinę, powinno podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto ugnieć, rozwałkuj na blacie wysypanym mąką na placek grubości 1-1.5cm. Wykrawaj kółka - najlepsza będzie szklanka na mniejsze, albo wykrawaczką - ja użyłam tej dosyć dużej. Jeżeli będziesz nadziewać szprycą, to ułóż krążki na wysypanym mąką blacie, przykryj ściereczka i zostaw jeszcze na 30 minut do wyrośnięcia. Jeżeli chcesz nadziewać ręcznie, nałóż na krążek marmoladę, sklej dokładnie, ułóż sklejeniem do dołu na blacie wysypanym  mąką. Przykryj pączki i zostaw do wyrośnięcia.

Rozgrzej olej, sprawdź przy pomocy skrawka ciasta czy już jest gorący, nie powinien być za bardzo gorący, wkładaj po 2-3 sztuki na raz, żeby nie wychłodzić oleju. Smaż zaczynając od górne strony, kiedy będzie złocista przewróć na drugą stronę, każda strona to około 2-3 minuty.

Wyjmuj na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Posyp cukrem albo polej lukrem.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz