środa, 9 stycznia 2013

FASOLA Z CHORIZO NA OSTRO NA GRILLOWANYCH CHLEBKACH

Zima znowu daje o sobie znać. Nie czas jeszcze na lekkie sałaty ,tarty i quiche, chociaż bardzo by się chciało. Organizm domaga się konkretów. A jednak, nie mogę sobie pozwalać na kaloryczne potrawy; wiosna się zbliża, a z nią moje plany biegowe. Już myślę o kwietniu, o tym, żeby być w pełnej formie, a nie zmagać się ze zbędnymi kilogramami.
Pogodzenie jednego z drugim nie jest łatwe.
Wymyśliłam pikantną potrawę na minimalistycznym, najprostszym z możliwych, węglowodanowym podłożu.








FASOLA Z CHORIZO NA OSTRO NA GRILLOWANYCH CHLEBKACH

Fasola:

2 puszki czerwonej fasoli
2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
1 duża cebula, pokrojona w drobną kostkę
1 czerwona cebula, pokrojona w cienkie plasterki
3 ząbki czosnku, rozgniecione w prasce
1 puszka pomidorów bez skórki
kawałek kiełbasy chorizo, pokrojonej w plasterki i podsmażonej na osobnej patelni
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego 
2 łyżeczki brązowego cukru
sól, najlepiej morska
świeżo zmielony pieprz
sok z 1 limonki
garść pietruszki, posiekanej
chili w płatkach
100g sera feta





Grillowany chlebek ( kliknij ):






Ten chlebek robiłam już wcześniej; sprawdził się doskonale i dlatego postanowiłam wrócić do tego przepisu. Wystarczy kliknąć i zobaczyć przepis , który jest we wpisie z 30 listopada.





Jak zrobiłam fasolę:

1.    Na patelni rozgrzałam oliwę. Wrzuciłam cebulę i smażyłam ją, cały czas mieszając, przez 4-5 minuty, aż była zupełnie miękka. Wtedy dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek i kmin rzymski. Smażyłam przez minutę mieszając i uważając, żeby czosnek się nie przypalił.

2.   Do podsmażonej cebuli dodałam pomidory z puszki pokrojone w kawałki, cukier i sos pomidorowy (ten z puszki). Zwiększyłam ogień, doprowadziłam całość do zagotowania, a potem na średnim ogniu gotowałam przez około 15 minut, aż zredukowałam, czyli zagęściłam sos.

3.   Dodałam podsmażoną kiełbasę chorizo, wymieszałam. Doprawiłam solą i dużą ilością pieprzu, żeby fasola była bardzo pikantna. Na końcu dodałam sok z limonki.


  



4.   Upieczone chlebki położyłam na rozgrzanej patelni z odrobiną oliwy, na nich ułożyłam fasolę, posypałam wierzch pokruszoną fetą i podpiekałam. Można to zrobić w piekarniku, ale z mojego doświadczenia chlebki robią się za twarde i za suche.






Przed podaniem całość posypałam pietruszką i położyłam na nich plasterki czerwonej cebuli. Do chlebków najlepsza jest sałata z dobrym sosem vinaigrette. 











8 komentarzy:

  1. Wygląda rewelacyjnie. Tak pobudziło moją wyobraźnię, że poczułam ucisk w żołądku - jestem głodna - idę na śnaidanie;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. az mi język ucieka. do monitora! idealnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne danie, smakowo zapowiada się rewelacyjnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne! Aż się same ręce wyciągają do monitora!

    OdpowiedzUsuń
  5. Apetyczne te chlebki. I w tym zestawie, i same ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak to danie smakowicie wygląda;)

    OdpowiedzUsuń