niedziela, 2 czerwca 2013

tarta z zielonymi szparagami i ricottą

Dopiero niedawno odkryłam zielone szparagi; widywałam je tu i tam, ale byłam wierna białym. Któregoś dnia białych nie było, zrządzenie losu, kupiłam zielone i zakochałam się w nich. Odpowiada mi ich smak, łatwość obsługi, kolor, a także rodzaj chrupkości, który zachowują przy odpowiednim ugotowaniu.
Ogromnym ich atutem jest to, że się fantastycznie dają zapiekać. Tę właściwość można wykorzystać w tarcie, szybkiej i prostej, a jednocześnie tak oryginalnej w smaku, że, myślę, również w innych kombinacjach warzywnych będzie królowała na moim stole przez całe lato.
Zielone szparagi są przepiękne, smukłe, kształtne, ale najbardziej urzeka mnie ich barwa nasyconej zieleni. To kolor lata, świeży i rześki. Tarta z dodatkiem cytryny i kolendry jest wyjątkowo energetyczna, jak ta zieleń.







Przepis pochodzi z bloga Kuchennymi drzwiami, a jest zaadoptowany od Donny Hay.







Składniki:

1 opakowanie ciasta francuskiego, rozmrożonego
opakowanie - 250g sera ricotta
około 1 kubek - 80g startego parmezanu
1/2 kubka startego sera gruyere
garść liści trybuli - ja nie miałam, ale muszę zdobyć
skórka starta z 1 cytryny
sól, pieprz
1 pęczek zielonych szparagów z obłamanymi końcami
oliwa z oliwek do skropienia
gałązki trybuli (nie miałam)

cytryna do podania


  •  





Jak zrobiłam:

1.   Piekarnik rozgrzałam do 200'C.

2.    Blaszkę 20 x 20 wyłożyłam papierem do pieczenia, a potem spód wyłożyłam rozmrożonym ciastem francuskim, wyklejając ścianki również, bardzo dokładnie.

3.   Ricottę wymieszałam z serami, skórką z cytryny i doprawiłam solą i pieprzem. Wyłożyłam na spodzie z ciasta francuskiego.

4.   Na wierzchu ricotty ułożyłam szparagi. Grubsze przekroiłam wzdłuż na pół.

5. Piekłam około 20 minut, aż ciasto było wyrośnięte i złociste.





  
 



 Tarta najlepiej smakuje z cytryną i kolendrą.
Jest lekka i świeża, idealna na lato.




  

8 komentarzy:

  1. wyglądana smacznie :) u mnie wczoraj też gościła :)
    ostatnio...na co drugim blogu widać szparagi :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda cudownie i tak zdrowo! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło mi,że upiekłaś tę tartę.
    Rzeczywiście smakuje wyjątkowo.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w domu też odkryte stosunkowo nie dawno, już wpisały się na stałe do sezonowego kalendarz potraw :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy tarta od spodu również się podpiecze, czy lepiej najpierw podpiec spód a później wyłożyć farsz i zapiec?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli spód jest kruchy, to lepiej trochę podpiec, a przy francuskim nie podpiekam. można podpiec i lekko podgotować szparagi, dosłownie na minutę do wrzątku:)

      Usuń
  6. uwielbiam wszelkie tarty, do tego piękne zdjęcia, jak wszystkie na tym blogu

    OdpowiedzUsuń