Jednak to, na co wpadłam ostatnio, to absolutna rewelacja smakowa, którą można szybko i prosto wypełnić słoiki. Słoiki na zimę, oczywiście.
Chutney z jabłek, czyli konfiturę jabłkową na słono i ostro, już robiłam wcześniej. Dyniowy usmażyłam po raz pierwszy i z pewnością nie ostatni, zostały po nim puste słoiki.
CHUTNEY DYNIOWY
Składniki:
ilość wystarcza na 2 średniej wielkości słoiki
około 500g miąższu z dyni
2 duże czerwone cebule
pomarańcza
sok z cytryny
oliwa do smażenia
sól, pieprz
3 duże łyżki ziaren gorczycy
80g brązowego cukru
kieliszek białego wina
pół kubka octu jabłkowego, może być ocet winny
Jak zrobiłam:
1. Obraną i wydrążoną dynię pokroiłam w kostkę. Cebulę pokroiłam w piórka, czyli cieniutkie plasterki.
2. W garnku rozgrzałam oliwę i na niej dusiłam dynię razem z cebulą. Po około 10 minutach dodałam sok z cytryny i gorczycę. Gotowałam jeszcze ponad 15 minut.
3. Pomarańczę obrałam i usunęłam wszystkie błony. Sam miąższ pokrojony na kawałki dodałam do dyni i cebuli. Dodałam dość dużo soli i pieprzu, żeby smak był wyrazisty. Dodałam wino, potem ocet a na końcu cukier brązowy.
4. Gotowałam przez około 20 minut. Trzeba bardzo pilnować, żeby konfitura się nie przypaliła i dość często ją mieszać. Po tym czasie trzeba chutney spróbować i jeszcze przyprawić.
Wyparzone słoiki napełniłam chutneyem, dokładnie zamknęłam i gotowe. Niestety, nie dotrwają do zimy, bo już zostały opróżnione.
Często słyszę pytanie, co to właściwie jest chutney. O pochodzeniu tego specjału pisałam już wcześniej, przy okazji jabłkowego. Żeby nie nudzić i się nie powtarzać, jest to rodzaj konfitury, ale przyprawionej na słodko i jednocześnie słono, octowo i pikantnie. Dzięki temu, jest świetnym dodatkiem do mięs, placków na słono, drobiu, a nawet wędlin.
Zamiast tradycyjnych borówek, czy jabłek do kaczki, dziczyzny czy wieprzowiny, warto spróbować czegoś innego, a przygotowanie jest szybkie i bardzo łatwe, efekt doskonały.
Mmmm, z chęcią bym spróbowała. Cudowne połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńdzięki!faktycznie, nieskromnie powiem, że bardzo udane:0
Usuńo, jaki fajny przepis. lubię dynię bardzo. :)
OdpowiedzUsuńja też!
UsuńMaja, chyba skorzystam na dniach z Twojego przepisu, bo dyni u mnie pod dostatkiem!:)
OdpowiedzUsuńskorzystaj, koniecznie, szczególnie, że masz dynię!:)
UsuńJa też skorzystam, wygląda super;-)
OdpowiedzUsuńmiło mi, czekam na komentarze po zrobieniu chutneya:)
UsuńMusi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńKusisz tą dynią i kusisz.Chutney wspaniały.Świetne połączenie smaków.Myślę,że muszę coś wymyślić z dynią.Dynia tu,dynia tam,a u mnie nie ma.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńA będzie jeszcze więcej dyni:) Po prostu odkryłam w tym sezonie kopalnię pomysłów na nią i każdy okazuje się doskonały. Chutney dyniowy jest chyba najlepszym chutneyem w ogóle; oczywiście wszystko zależy od upodobań. Ten w każdym razie jest w odpowiednich proporcjach słony i słodki, dynia nadaje łagodność, a do tego kwaskowaty smak cytryny i cytrusowy aromat pomarańczy..ale się rozpisałam!pozdrawiam:)
Usuń