Zaingurowałam go pasztecikami z dynią i muszę kontynuować ten temat, czy tego chcę, czy nie.
Problem z dynią jest taki, że zwykle jest duża! Trudno się z nią uporać ot tak, trzeba się dyni poświęcić.
Moja dynia, jak jej się dobrze przyjrzeć, jest chyba odmianą Hokkaido, czyli obecnie chyba najpopularniejszą, i to ogromny okaz. A więc, do dzieła.
Ostatnio paszteciki były z dynią na słono i pikantnie, dzisiaj dynia na słodko.
BABKA Z DYNIĄ I CYTRYNĄ
Składniki:
200g miąższu dyni
3 jajka
150g cukru
100g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
200g mielonych migdałów
skórka starta z 1 cytryny
sok wyciśnięty z 1 cytryny
sól
masło do wysmarowania formy
kasza manna albo bułka tarta do wysypania formy
cukier puder do posypania albo do zrobienia lukru
20g posiekanych orzechów pistacjowych
Wykonanie:
1. Dynię starłam na tarce o drobnych oczkach.
2. Żółtka jajek ubiłam do białości z cukrem, oczywiście przy pomocy robota ręcznego. Wymieszałam ze startą dynią. Białka ubiłam z odrobiną soli na sztywną pianę.
3. Mąkę zmieszałam z proszkiem do pieczenia, a potem dodałam do masy żółtkowej, wymieszałam i dodałam zmielone migdały, skórkę i sok z cytryny. Wszystko dokładnie wymieszałam.
4. Pianę z białek dodałam do masy i delikatnie wymieszałam.
5. Formę do pieczenia babki wysmarowałam masłem i wysypałam kaszką manną. Piekarnik nagrzałam do 200'C.
6. Babkę piekłam około 40 minut.
Po upieczeniu poczekałam około 10 minut, potem wyjęłam ją z formy.
Można posypać cukrem pudrem, ja zrobiłam odrobinę lukru, czyli 3 łyżki cukru pudru roztarłam z odrobiną gorącej wody i dodałam kroplę aromatu migdałowego. Posmarowałam lukrem wierzch babki, a potem posypałam posiekanymi orzechami pistacjowymi.
Dzięki lukrowi, orzechy nie spadały, pięknie zdobiły jej wierzch.
Dynia w babce powoduje, że ciasto jest cudownie wilgotne i odpowiednio ciężkie, nadaje jej również ciepły aromat, niecodzienny smak i barwę.
Babka świetna jest do popołudniowej kawy, ale przede wszystkim jest dobrą alternatywą śniadaniową.
Co równie ważne, jest bardzo prosta w wykonaniu.
Jeżeli chcecie znaleźć więcej na temat dyń, zajrzyjcie do ostatniego numeru Sielskiego Życia, mnie natchnął przepis, który tam znalazłam.
Jeżeli chcecie znaleźć więcej na temat dyń, zajrzyjcie do ostatniego numeru Sielskiego Życia, mnie natchnął przepis, który tam znalazłam.
Sielskie życie z taką babką:)
OdpowiedzUsuńjuż kolekcjonuję dyniowe przepisy...
OdpowiedzUsuńjutro kolejny:)
UsuńMaju,
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona!
Poproszę kawałek...
Maja, wpraszam sie na kawalek! i nie przyjmuje odmowy! :)
OdpowiedzUsuńmoże któregoś dnia..byłoby miło:)
UsuńUwielbiam Cię, między innymi za ten przepis :D Wysyłasz mi pocztą kawałek?
OdpowiedzUsuń:)) ja Cię też!
UsuńMusi być pyszne. Ja też prosiłabym o kawałek :)
OdpowiedzUsuństarczy dla wszystkich:)
UsuńPiękne wnętrze ma ta Twoja babka :) Jeszcze nigdy nie robiłam nic z dyni, ale wczoraj udało mi się zdobyć jedną i mam zamiar z nią zaszaleć :D
OdpowiedzUsuńszalej, warto! ja jutro w dalszym ciągu dyniowo!:)
Usuńza same pistacje,cytrynę i dynię w jednym dałabym się pociąć,nawet mimo braku smaku( z racji chorego gardła)- tak na zaś, chowam do zakładek :)
OdpowiedzUsuńojej, przykro mi, wyjmiesz sobie potem z zakładki:)
UsuńChyba najlepszy pomysł na dynię jaki do tej pory spotkałam ; )
OdpowiedzUsuńpochlebiasz mi Wika!dzięki:)
Usuńta babka wygląda perfekcyjnie! uwielbiam takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńdzięki!miło mi:)
Usuń