Po raz kolejny skusiły mnie figi. Dzisiejsza propozycja jest na słodko, do kawy, porannej albo popołudniowej, szybka i łatwa w przygotowaniu.
TARTALETKI CZEKOLADOWE Z FIGAMI NA MASCARPONE
Dzisiaj zrobiłam kruche tartaletki, na tym położyłam warstwę leciutkiego kremu z mascarpone, a wierzch ozdobiłam figami.
Podane ilości starczają na 6 dużych tartaletek.
Składniki:
Ciasto na tartaletki:
250g mąki
8 łyżek cukru
3 łyżki kakao
dość duża szczypta soli
130g masła
1 jajko
Krem mascarpone:
opakowanie 500g serka mascarpone
cukier puder - ilość zależy od tego, jak słodki krem chcecie przygotować; trzeba dodawać, rozcierać i próbować
parę kropli esencji rumowej
5 - 6 dobrych, dojrzałych fig
Wykonanie:
Ciasto:
1. Wszystkie suche składniki, czyli mąkę, cukier, kakao i sól dokładnie wymieszałam.
2. Dodałam kawałki miękkiego masła i połączyłam szczypiąc czubkami palców.
3. Jajko dobrze rozbełtałam i dodałam do ciasta. Dobrze, ale dość szybko zagniotłam. Uformowane w kulę ciasto zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki na godzinę.
W tym czasie upiekłam babeczki z dyni, ale o tym jutro.
4. Po godzinie wyjęłam wychłodzone ciasto, jeszcze raz zagniotłam, podzieliłam na 6 równych części.
Każdą rozwałkowałam na placek, którym wylepiłam foremki do tartaletek. Brzegi docisnęłam widelcem.
5. Wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 200'C, piekłam 15 minut. Wyjęłam i wystudziłam.
Ostrożnie wyjęłam z foremek.
Czas zająć się kremem i figami.
Mascarpone wymieszałam bardzo dokładnie z cukrem pudrem, a potem dodałam esencję rumową.
Krem wyłożyłam na wystudzone spody tartaletek.
Figi umyłam i podzieliłam na zgrabne łódeczki. Ułożyłam promieniście na kremie.
Tartaletki są już gotowe. Wystarczy zaparzyć kawę i jeść świeże, kiedy są jeszcze bardzo kruche.
Moje były trochę za kruche, brzegi niektórych lekki się wyszczerbiły; myślę, że można je piec trochę krócej.
Poza tym, miałam tylko małe opakowanie mascarpone, 250g, kremu powinno być więcej.
Mimo tych niedoskonałości, były bardzo dobre. Smak kakao dobrze komponuje się z mascarpone, no i figami. Esencja może być rumowa albo waniliowa.
Pierwsze od góry, super profesjonalne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPoza tym przesmaczne tartaletki :)
dzięki! zjadłam kawałek:)miło mi, że fota Ci się podoba!
UsuńInteresujące, w końcu spróbowałaś swoje ciasto!!!
Usuń:))pamiętałeś?
Usuńoj tak, październik coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńMaja, a co studiujesz, jestem ciekawa?
mama dzisiaj kupiła figi! w końcu i ja coś z nich wyczaruje :D
Twoje tartaletki cudowne!
Magda, ja raczej męczę studentów, niż studiuję:( a przedmiotem jest język angielski. bierz te figi i czaruj, na śniadanko doskonałe..jestem ciekawa Twojego pomysłu:)
Usuńooo :) to mnie zaskoczyłaś!
Usuńjutro chyba figi wskoczą w końcu do mojej miseczki!
Cudowne tartaletki, wszystko co jest z figami wywołuje u mnie uśmiech głodomora:)
OdpowiedzUsuńfigi doskonałe, i na słono i na słodko, to prawda:)
Usuńfigi które my kupujemy w Polsce są okropne, bez smaku w porównaniu z tymi co rosną na południu
OdpowiedzUsuńmasz rację, ale co zrobić:(
UsuńFigi, figi, wszędzie figi, a ja ciągle się po nie wybieram.. Przecudowne tartaletki. :)
OdpowiedzUsuńwybierz się koniecznie, bo dużo tracisz:)
UsuńUwielbiam obserwować Twoje figowe wariacje :) Raz na słono, raz na słodko, a za każdym razem po prostu fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńdzięki! jestem bardzo wrażliwa na urodę rzeczy, a figi takie śliczne:)
UsuńReweacyjne, zauroczyłaś mnie ogromnie tymi pysznościami :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczęstowałabym się jedną ;)
a ja chętnie bym zaprosiła Ciebie..:)
UsuńBardzo podobają mi się Twoje zdjęcia, tartaletki na pewno smakują wyśmienicie. Muszę wypróbować jakiś przepis z figami.
OdpowiedzUsuńdzięki Wiga, napisz ja Ci poszło z tymi figami:)
Usuńpięknie wyglądają
OdpowiedzUsuńdzięki! mam nadzieję, że smakowo są równie atrakcyjne:)
UsuńPrześliczne :) Skusiłabym się.
OdpowiedzUsuńja na Twoją dzisiejszą muffinkę z dynią również:)
UsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńWszystko co lubię w jednej tartaletce.
Pysznie skomponowane.
dzięki! wybrałam do tych tartaletek smaki, kóre lubię najbardziej:)
UsuńMmmm.. na sam widok nabiera się apetytu;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńale one ładne! świetny pomysł na figi
OdpowiedzUsuńdzięki, figi to bardzo wdzięczny temat kulinarny:)
UsuńAle pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńa mi jest przykro... bo za tydzień znowu opuszczam moją małą Ustkę i mimo, że kocham Trójmiasto to i tak serducho mi pęka...
OdpowiedzUsuńo Twoim wypieku nic nie powiem bo skręca mnie z zazdrości ;)
Usuńmiło mi, że wypiek Ci się podoba:)a co do Ustki, jestem właśnie w Darłówku, a Ustka to moje kochane małe miasto, bywam tu bardzo często, to już 4 czy 5 raz tego lata:) też mi strasznie przykro, że za chwilę wyjeżdżam i to już chyba ostatni raz w tym roku...trzymaj się:)
Usuń