Moim remedium na ból istnienia jest zanurzenie się w świat smaków i zapachów, kulinarna wolność i swoboda tworzenia, nieograniczone pole do działania.
Dzięki jesieni paleta barw jest nieograniczona.
Ofiarą tej działalności, po raz kolejny już tej jesieni, padła dynia. Ale nie sama, w innym niż poprzednio, jednak absolutnie doborowym towarzystwie.
Babeczki już były, ale te będą zupełnie inne, bo przecież dyniowe. A takich jeszcze nie piekłam. Okazały się pełnym sukcesem, tym bardziej, że przepis wymyśliłam sama.
BABECZKI DYNIOWE Z DYMKĄ I ORZECHAMI NA OSTRO
Składniki:
Ilości wystarczają na 12 babeczek.
11/2 kubka mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczka czarnego pieprzu
1 łyżeczka zmielonej papryczki ostrej, chili, albo czerwonej papryki ostrej; ja lubię ostre smaki, dodałam nawet więcej chili
2 jajka
1/2 kubka oleju
około 2 kubki dyni startej na tarce o grubych oczkach
3/4 kubka pokruszonych orzechów włoskich
około pół kubka drobno pokrojonej cebuli dymki - szczypioru
Wykonanie:
1. Zmieszałam suche składniki, czyli mąkę, proszek do pieczenia, sodę i wszystkie przyprawy w dużej misce.
2. Połączyłam jajko z olejem, bardzo dobrze wymieszałam, właściwie ubiłam.
3. Wymieszałam suche składniki z mokrymi, dobrze wymieszałam.
4. Dodałam startą dynię, cebulkę i orzechy, wmieszałam te składniki z wyczuciem do ciasta.
5. Rozgrzałam piekarnik do 200'C. Formę do muffinków, z 12 dołkami, wyłożyłam, każdy dołek, papierową foremką do pieczenia. Ciastem wypełniłam foremki, każdą do około 3/4 wysokości. Wstawiłam do piekarnika.
Piekłam przez około 30 minut. Trzeba sprawdzać patyczkiem, czy gotowe. Patyczek powinien wychodzić suchy, babeczki powinny być lekko złociste.
Po upieczeniu trzeba poczekać około 5 minut aż wystygną, a potem wyjąć z formy, bo spody zaczynają się pocić, czyli parują i są mokre. Najlepiej położyć je na kratce na czas stygnięcia.
Nie powinny jednak wystygnąć całkowicie, bo najlepsze są jeszcze ciepłe. Dynia utrzymuje wilgotność ciasta, cebulka i orzechy nadają pięknej barwy, a przyprawy ostry smak. Można do nich podać sałatę z sosem vinegrette, mogą też być dodatkiem do mięsa.
wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie :)
dziękuję! z przyjemnością odwiedzę:)
Usuńpysznie :) jesienne kolory :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńCiekawie, ciekawie. Uwielbiam cebulkę w tego typu wypiekach, ale o łączeniu z orzechami nie słyszałam. Może czas spróbować. :)
OdpowiedzUsuńspróbuj! szybkie, proste, możesz trochę zmienić składniki i mogą być śniadaniowe:)
UsuńInteresujący pomysł, dobry na rozgrzanie:)
OdpowiedzUsuńna jesienne zimno!
Usuńwygląda pięknie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńom omommmmm
OdpowiedzUsuńznaczy, smakuje?:)
UsuńCebulę to ja ostatnio w hektolitrach w formie syropu na kaszel wchłaniam :). Piękne zdjęcia u Ciebie jak zawsze! jeszcze troszkę i będę mogła nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za komplement nt zdjęć; zdrowiej i nadrabiaj zaległości!pozdrawiam:)
UsuńMmm muszę je wypróbować !:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! daj znać, jak Ci wyszły, jeżeli się zdecydujesz:)
UsuńPodoba mi się to połaczenie!
OdpowiedzUsuńfantastyczne babeczki, i jakie piekne kolorowe zdjecia.
OdpowiedzUsuńdziekuję!:)
Usuńwygląda to pięknie + robisz świetne zdjęcia :) ja lubie jesień, a zime tylko tą piękną, białą, bez błota polodowego i brudnego śniegu... takie -1 stopni najlepiej, albo mrozik szczypiący w policzki ze skrzypiącym śniegiem pod nogami :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za zdjęcia! kolory piękne, dobrze się fotografuje:)
Usuńsuper wyglada ta blacha z owocami jesieni
OdpowiedzUsuńjuż tyle razy sobie obiecywałam, ze wezmę się za wytrawne muffiny! :)
OdpowiedzUsuńTwoje, Maja, prezentują się niezwykle apetycznie!
dzięki Magda! spróbuj koniecznie; ja spróbowałam i się zakochałam:)
UsuńUwielbiam jesień, szczególnie za dynię :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, a ja dynię odkryłam dopiero tej jesieni:)
Usuńnie przepadam za temperaturami jesiennymi, ale za kolorami - owszem, a dynię uwielbiam pod każdą postacią, Twoje babeczki są badrzo kuszęce i takie łatwe!
OdpowiedzUsuńdzięki! faktycznie, temperatury to jedyny minus jesieni:)
UsuńŚwietne te babeczki, koniecznie do wypróbowania. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń