Mam ochotę na pieczenie radosne. Musi to być coś słodkiego; ostatnie dni to propozycje słone i wytrawne, a więc czas na odmianę. Wybór padł na babeczki, bo po pierwsze piecze się je łatwo i szybko, a po drugie bo są lekkie.
Kto dzisiaj nie myśli o kaloriach? Trzeba być zdrowym, pięknym i szczupłym w miarę możliwości.
Ale to nie znaczy, że nie można jeść ciast czy słodyczy. Chodzi o to, żeby umieć dokonywać właściwych wyborów.
Babeczki, które wymyśliłam na dzisiaj zawierają mało tłuszczu i stosunkowo mało cukru, a do masy na ciasto dodaje się startą marchew, dzięki czemu są wilgotne, a jednocześnie mniej kaloryczne.
Babeczki są doskonałe do porannej śniadaniowej kawy, ale również do kawy czy herbaty po pracy, po południu. Można je wziąć z sobą do pracy na drugie śniadanie, albo na piknik.
BABECZKI MARCHEWKOWE Z CYNAMONEM
Składniki:
Ciasto:
2 - 3 marchewki, około 250g, starte na tarce o grubych oczkach
100g masła
4 jajka
200g cukru
400g mąki pszennej
1 duża łyżka proszku do pieczenia
starta skórka z 1 cytryny, sok wyciśnięty z 1 cytryny
Masa cynamonowa do posmarowania babeczek:
1 duża łyżka masła
75g serka homogenizowanego
100g cukru pudru
2 łyżeczki mielonego cynamonu
Wykonanie:
1. Marchewki obrałam i starłam na tarce. Masło rozpuściłam.
2. Jajka ubiłam z cukrem na puszystą masę. Dodałam marchewkę, sok i startą skórkę z cytryny. Mąkę wymieszałam z proszkiem do pieczenia. Wszystkie składniki, mokre i suche, połączyłam i dobrze wymieszałam.
3. Formę do pieczenia babeczek przygotowałam, czyli 12 otworów na babeczki wyłożyłam papierowymi foremkami. Piekarnik nagrzałam do 200'C.
4. Ciasto nałożyłam do foremek i piekłam przez ok. 25 - 30 minut. Po upieczeniu zostawiłam w formie na kilka minut, a potem wyłożyłam na kratkę do pieczenia i pozostawiłam do wystygnięcia.
Masa cynamonowa do posmarowania:
1. Rozpuściłam tłuszcz na masę do posmarowania.
2. Serek utarłam z masłem, cukrem pudrem i cynamonem na gładką masę. Posmarowałam nią babeczki i natychmiast podałam do kawy.
Babeczki są, jak widać na zdjęciu, z ciężkiego, wilgotnego ciasta. Można je przechowywać w pudełku przez kilka dni bez masy. W zamrażarce bez masy przez kilka miesięcy.
Świetne te Twoje babeczki. :) I to samo mówię: trzeba umieć dokonywać wyborów. Takie muffiny na pewno są tym dobrym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.relishmeals.blogspot.com
dzięki! chociaż mówiąc o słodyczach, trudno o mądre wybory; każdy jest uleganiem słabościom. najlepiej słodyczy nie jeść, niestety:))
UsuńTwoje babeczki rzeczywiście wyglądają bardzo radośnie. Nie piekłam dotąd muffinek z marchewką. Pora spróbować! :-)
OdpowiedzUsuńzachęcam, bo szybkie i bardzo łatwe! :)
UsuńBardzo lubię wypieki z dodatkiem warzyw, marchewki czy cukinii. Ciasto jest wtedy tak pysznie wilgotne :)
OdpowiedzUsuńi takie właśnie jest. przypomniałaś mi o cukinii w cieście, dzisiaj ją wykorzystam!pozdrawiam:)
UsuńJakie radosne muffinki :-) I jakie pyszne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację :-)
Pozdrawiam serdecznie!
taki był mój zamiar, miały być radosne:)pyszne też!dzięki:)
UsuńWspaniałe, słoneczne te muffinki:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńśliczne słodkości
OdpowiedzUsuńdzięki Ola!pozdrawiam:)
Usuńno muszę w końcu się zebrać i zrobić jakiś marchewkowy wypiek. Pewnie były pyszne...
OdpowiedzUsuńmusisz sama spróbować:)
UsuńWitam, spotkała mnie możliwość nominowania Twojego bloga do The Versatile Blogger Award. Szczegóły tutaj: http://white-tablecloth.blogspot.com/2012/09/the-versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
bardzo dziękuję!!! jest mi niezmiernie miło:)cieszę się, że podoba Ci się mój blog, jeszcze raz dziękuję. zajrzę do szczegółów, a Tobie też serdecznie gratuluję!Twój blog jest na mojej liście:)
UsuńCiągle mnie zastanawia jak smakuje marchewka w słodkim cieście, nie miałam jeszcze okazji nic takiego jeść, a jakoś boję się upiec, bo nie wiem czy przypadnie mi taki smak do gustu...ale patrząc na te babeczki mam ochotę jednak spróbować tego nowego (dla mnie) smaku :-). Pozdrawiam serdecznie :)!
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj marchewce szansę!jest doskonała. również pozdrawiam:)
Usuńlubię marchewkowe, bardzo
OdpowiedzUsuńwarto spróbować, marchewka dobrze zmienia konsystencję ciasta:)
UsuńZ marchewkowych jadłam tylko piernika, mam nadzieję, że mi wyjdą :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to masz pyszne zdjęcia :)
dzięki Iza!bardzo mi miło, a babeczki wyjdą Ci na 100%,gwarantuję!napisz koniecznie, jak poszło:))
Usuńmusiały być pyszne, świetnie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto z marchewką i wszystko co jest z cynamonem! Muszę spróbować je upiec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
http://whoneedschanel.blogspot.com/